Robert Kubica wygrał Rajd Francji w klasie WRC2

Robert Kubica okazał się zdecydowanie najlepszym kierowcą w swojej klasie podczas dwunastej rundy rajdowych mistrzostw świata. Polak został tym samym nowym liderem cyklu WRC2.

W tym artykule dowiesz się o:

Zwycięstwo we Francji było dla Roberta Kubicy warunkiem koniecznie do spełnienia, jeśli Polak marzył wciąż o tytule w kategorii WRC2. Zawodnik Citroena stracił bowiem prowadzenie w klasyfikacji generalnej cyklu przed trzema tygodniami za sprawą wygranej Abdulaziza Al-Kuwariego w Rajdzie Australii.

Ostatnia w pełni asfaltowa eliminacja tegorocznych MŚ była dla Krakowianina przedostatnim występem w WRC2. Jeśli Polak marzył o zachowaniu szans na tytuł, musiał zakończyć rywalizację w Alzacji co najmniej na drugim miejscu. Kubica słynący z tego, że interesuje go wyłącznie walka o najwyższe lokaty, był zdeterminowany, aby odnieść kolejny sukces.

Francuska runda MŚ rozpoczęła się nietypowo, bo od czwartkowego superoesu na ulicach Strasburga. Wszystko po to, aby już pierwszego dnia rajdu francuscy kibice mogli świętować pierwszy w karierze tytuł rajdowego mistrza świata dla Sebastiena Ogiera. Kierowca Volkswagena nie zawiódł. Trzecie miejsce i cenny punkt na wagę tytułu dał zielone światło na otwarcie szampanów. Kubica w cieniu głównego bohatera dnia wygrał inauguracyjny odcinek w WRC2, wypracowując 5-sekundową przewagę nad Elfynem Evansem.

Nie było mocnych na Roberta Kubicę podczas Rajdu Francji
Nie było mocnych na Roberta Kubicę podczas Rajdu Francji

Walijczyk jadący nowym Fordem Fiestą R5 miał być głównym rywalem Kubicy w walce o końcowy triumf. - Evans jest bardzo dobrym zawodnikiem, dodatkowo dysponuje dosyć dobrym samochodem. My postaramy się robić swoje. Oprócz Evansa reszta zawodników nie powinna tak naprawdę liczyć się w walce o zwycięstwo - powiedział przed rozpoczęciem rajdu Kubica cytowany przez TVP Sport.

Emocje związane z walką Kubicy i Evansa skończyły się już na drugim odcinku drugiego dnia rajdu. Walijczyk przebił koło w swoim samochodzie i dotarł na metę z ponad 3-minutową stratą do byłego kierowcy F1. Kubica dobił jeszcze swojego przeciwnika wygrywając w piątek komplet odcinków specjalnych. Evans rozkręcił się dopiero trzeciego dnia rajdu wygrywając 4 z 7 oesów. Była to jednak woda na młyn dla jadącego bezbłędnie Kubicy, który kontrolował swoje prowadzenie.

W niedzielę Evans mógł szukać nadziei w fatalnych warunkach pogodowych. - Trasa jest bardzo, bardzo nieprzewidywalna. W niektórych miejscach na drodze stoi woda. Staramy się utrzymać koncentrację – mówił Kubica. Krakowianin z jednej strony wspominał o koncentracji z drugiej pędził jak szalony. W niedzielę nie przegrał ani jednego odcinka. W całym rajdzie wygrał 16 z 20. Na metę wjechał z ponad 4-minutową przewagą nad Evansem. We Francji świętował swoje czwarte zwycięstwo w WRC2 po Grecji, Włoszech i Niemczech.

Kubica został tym samym nowym liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Przed ostatnim występem w Hiszpanii (25-27 października) Polak ma jasną sytuację - aby zostać mistrzem musi być, co najmniej drugi w Katalonii.

W klasyfikacji generalnej rajdu triumfował Sebastien Ogier. Kierowca Volkswagena po niemrawym początku przyspieszył w sobotę i niedzielę wygrywając 8 z 11 odcinków specjalnych. Francuz mógł dzięki temu świętować siódme zwycięstwo w bieżącym sezonie.

Klasyfikacja generalna Rajdu Francji:
1. Ogier S. / Ingrassia J.
2. Sordo Dani / Del Barrio C. +12.2
3. Latvala J. / Anttila Mikka +19.5
.
9. Kubica Robert / Baran Maciej +9:31.4

Klasyfikacja generalna Rajdu Francji w WRC2:
1. Kubica Robert / Baran Maciej
2. Evans Elfyn / Barritt Daniel +4:03.9
3. Al Ketbi Rashid / Hepperle Karina +16:57.6

Komentarze (7)
avatar
Sandokan-antynadal
7.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Max, max, max!!!!!! 
avatar
smok
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
BRAWA!! 
byczek NZUL
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Geniusz kierownicy to trzeba jasno powiedziec 
avatar
pablo80
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Robert jesteś najlepszy. Dajcie mu WRC to ich też rozjedzie. 
avatar
Marek speedway
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
szacun Robert kolejny krok ku F1 kolejny wygrany rajd kolejna meta i kolejne doświadczenie teraz byle do Hiszpanii