Rajd Cypru: Kajetan Kajetanowicz wygrał odcinek kwalifikacyjny
Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran wygrali odcinek kwalifikacyjny przed Rajdem Cypru i do zmagań o punkty ERC wyruszą z 7. pozycji.
Łukasz Czechowski
Kajetan Kajetanowicz: Wiele osób pyta, do których zawodów można porównać Rajd Cypru. Myślę, że ten rajd jest jedyny w swoim rodzaju. Przypomina nieco Akropol, ale jest znacznie bardziej zróżnicowany, a biorąc pod uwagę temperaturę, to wszystkie ślady na niebie i ziemi wskazują, że będzie jeszcze bardziej wymagający. W sobotę mamy nieco więcej szybkich partii, ale już wtedy zaczynają się bardzo kręte odcinki, zwłaszcza ich szutrowe fragmenty. Jest niesamowicie dużo wolnych, bardzo wąskich zakrętów z przepaściami na zewnętrznych, ale też wiele długich, niewidocznych partii. Te kręte fragmenty jedziemy zakręt w zakręt, często nie ma nawet więcej niż 50 metrów prostej. Jest to rajd niezwykle wymagający pod względem kondycji. Jeszcze nigdy nie miałem tak ciepło w samochodzie. Ale dziewiąta runda Mistrzostw Europy będzie mordercza nie tylko dla nas, załogi, ale także dla sprzętu, opon i hamulców. Mamy tu dużo łączników asfaltowych, po których jedziemy na zawieszeniu szutrowym, z małymi tarczami hamulcowymi. Temperatura będzie przechodziła do wnętrza auta przez nadkola, bo taka jest konstrukcja samochodów rajdowych. Jeszcze większym grzejnikiem dla nas są jednak skrzynia biegów, dyferencjały i przede wszystkim tłumik. To wszystko przy włączonym podtrzymaniu turbo, przy niedużej prędkości, bardzo mocno się nagrzewa. Można powiedzieć, że cała płyta podłogowa jest jednym wielkim piecem, na którym śmiało można smażyć posiłki. Dam z siebie wszystko, by w tych trudnych warunkach utrzymać koncentrację i dobre tempo.