Sebastien Loeb w styczniu wrócił do rajdowych mistrzostw świata by wystąpić w otwierającym sezon Rajdzie Monte Carlo. 9-krotny mistrz WRC od początku powtarzał, że to gościnny start, który jest możliwy dzięki przerwie między sezonowej w WTCC.
[ad=rectangle]
- Jestem teraz kierowcą wyścigowym. To był okres przerwy zimowej, a nie środek mojego wyścigowego sezonu. Miałem wolny termin i przyjechałem do Monte Carlo - lubię rajdy i atmosferę wokół nich, ale nie ma dla mnie tematu powrotu i kolejnych startów - oznajmił Loeb.
Kierowca Citroena nie zdołał stanąć na podium w Monte Carlo, mimo tego prezentował wyśmienite tempo i udowodnił, że wciąż jest konkurencyjnym zawodnikiem. - Nikt nie wie co przyniesie przyszłość, dlatego nie powiem, że to był mój ostatni występ, ale jeśli chodzi o mistrzostwa, to raczej nie wrócę - dodał Loeb.
Szef Citroena Yves Matton potwierdził, że głównym zadaniem jego podopiecznego będzie zdobycie tytułu w WTCC. - Celem dla niego na ten sezon jest zostać mistrzem świata WTCC. To jego wyzwanie. Nie planuję jego kolejnych startów w WRC. Ale jeśli zmieni zdanie, to wie gdzie jest moje biuro i zawsze może o to zapytać - stwierdził Matton.
Citroen trzyma miejsce dla Sebastiena Loeba
Sebastien Loeb potwierdził, że nie planuje walczyć o kolejny tytuł w rajdowych mistrzostwach świata. Francuz nie wykluczył jednak kolejnych gościnnych występów.
Źródło artykułu: