Sebastien Ogier po zwycięstwie w Rajdzie Australii zapewnił swoje trzeci kolejny tytuł rajdowego mistrza świata. Francuz jest czwartym kierowcą w historii, który założył koronę przynajmniej trzy razy.
Do końca sezonu pozostały jeszcze trzy rundy, lecz Ogier mimo osiągnięcia celu nie zamierza odpuszczać swoim rywalom. - Według mnie stajemy się coraz mocniejsi - stwierdził Francuz.
- Nie wiem czy jesteśmy już na topie, ale z pewnością bardzo blisko. Nie chcę powiedzieć, że tak jest, bo zabrzmi to zbyt arogancko. Wciąż zastanawiam się "w czym mogę być lepszy i co mogę jeszcze poprawić?" - dodał Ogier.
Kierowca pochodzący z francuskich Alp ma szansę pobić swój własny rekord zwycięstw z sezonu 2013. Aby tego dokonać musi zwyciężyć we wszystkich pozostałych rundach na Korsyce, w Hiszpanii oraz Wielkiej Brytanii.
- Po dziesięciu rundach można powiedzieć, że był to doskonały sezon: żadnego błędu z naszej strony , mały problem techniczny - to praktycznie nic w sportach motorowych - stwierdził Ogier. - Moim celem jest zakończyć sezon bez błędów. Nie wiem czy komuś udało się to wcześniej - dodał.