Selekcja kierowców w WRC. Co z Robertem Kubicą?

Newspix / Na zdjęciu: Robert Kubica
Newspix / Na zdjęciu: Robert Kubica

Samochody WRC w sezonie 2017 mają być szybsze niż kiedykolwiek. Dlatego FIA chce zaostrzyć wymagania i dać zgodę na starty tylko kompetentnym kierowcom. Czy w tym gronie znalazłby się Robert Kubica?

W tym artykule dowiesz się o:

Topowi kierowcy WRC chcieliby, aby wprowadzono superlicencję, tak jak to ma miejsce w Formule 1, żeby zwiększyć bezpieczeństwo. Jednak tą drogą nie chce iść rajdowy dyrektor FIA, Jarmo Mahonen. W zamian proponuje rygorystyczną kontrolę kierowców.

- Co z takimi facetami jak Bryan Bouffer? - zapytał Mahonen. - On jedzie 1 lub 2 rajdy WRC w roku. Podobnie z Robertem Kubicą. Nie chciałbym dopuścić do sytuacji w której zabronimy im występu. W szybszych autach będą mogli jeździć tylko ci kierowcy, którzy zostaną dopuszczeni przez producentów oraz uzyskają aprobatę FIA. To da nam kontrolę - dodał.

Pomysł jest taki, że producent dostarczyłby szczegółowe informacje o kierowcy do FIA, a organ zarządzający podejmowałby ostateczną decyzję o dopuszczeniu do rundy WRC. Mahonen oznajmił również, że nie będzie możliwości płacenia za starty.

- Obecnie możesz zapłacić milion funtów na stół i pojedziesz. Chcemy przyjrzeć się cechom każdego kierowcy, który złoży wniosek. Nie chcemy także 18-letnich zawodników, którzy dopiero wchodzą do rajdów i ich pierwszą runda będzie WRC - zakończył Mahonen.

ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC

Źródło artykułu: