Kajetan Kajetanowicz: Zaprezentowaliśmy dobre tempo

WP SportoweFakty / Marcin Hennek
WP SportoweFakty / Marcin Hennek

Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran udanie zadebiutowali w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Rajd Polski ukończyli na czwartym miejscu w klasie WRC-2. - Zaprezentowaliśmy dobre tempo, momentami nawet bardzo dobre - mówi polski kierowca.

Rajd Polski

Od początku Rajdu Polski załoga Lotos Rally Team nie miała łatwego zadania. Ponieważ był to ich debiut w WRC, na trasę ruszali z odległej pozycji, kiedy droga była już mocno zniszczona przez kierowców jadących przed nimi. W takich warunkach trudno było nawiązać walkę z czołówką.

Pomimo niekorzystnego ustawienia na starcie oraz związanych z tym problemów na trasie, po sobotnim etapie Kajetan Kajetanowicz awansował o dziewięć pozycji w WRC-2.

W niedzielę zawodnicy musieli sobie radzić z ekstremalnymi warunkami. Padający deszcz zupełnie zmienił charakterystykę odcinków specjalnych. Błotnista droga stała się nieprzewidywalna, a przejechanie trasy bez żadnego błędu było praktycznie niemożliwe.

- Jazda w takich warunkach była wyjątkowym wyzwaniem, ponieważ trzeba utrzymać nerwy na wodzy, wznieść się na wyżyny swoich umiejętności i umiejętnie czytać drogę. Niedzielne odcinki przez padający deszcz i błoto były ekstremalne. Dosłownie pływaliśmy w aucie, zebrało się dużo wody, ponieważ podłoga była podziurawiona przez kamienie - mówił Kajetanowicz.

Polak w przeciwieństwie do niektórych rywali poradził sobie z trudnymi warunkami. Do mety Rajdu Polski Kajetanowicz i Baran dotarli na czwartym miejscu w WRC-2.

- Z jednej strony jestem zadowolony, ponieważ zrealizowaliśmy plan, który zakładał miejsce w pierwszej piątce, ale z drugiej wolałbym być jednak na pudle. Rajd był bardzo trudny. Raz musieliśmy zmieniać koło, innym razem przejechaliśmy odcinek na przebitej oponie.  Zaprezentowaliśmy dobre tempo, momentami nawet bardzo dobre. W debiucie w Rajdowych Mistrzostw Świata, ukończyliśmy Rajd Polski na czwartym miejscu spośród 28 załóg w WRC-2. Myślę, że powinniśmy docenić ten wynik - uważa polski kierowca, który nie będzie miał wiele czasu na odpoczynek. Już za niespełna dwa tygodnie wystartuje w kolejnej rundzie Rajdowych Mistrzostw Europy - Rajdzie Estonii.

- W poniedziałek wracamy z Rajdu Polski do domu i już w niedzielę wylatujemy na kolejne zawody. W Rajdzie Estonii będziemy bronić pozycji liderów ERC. Rywalizacja na Mazurach była w pewnym stopniu przygotowaniem do tego, co będzie się działo w Estonii. Tam czekają na nas jeszcze szybsze odcinki - podkreśla Kajetanowicz.

Rajd Estonii odbędzie się w dniach 15-17 lipca. Dwa tygodnie później kolejne rajdowe święto dla polskich kibiców, czyli Rajd Rzeszowski (4-6 sierpnia), który w tym sezonie jest jedną z rund ERC.

Maciej Rowiński z Mikołajek

ZOBACZ WIDEO Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Świata - Rajd Polski: OS Sady 1 (źródło:TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)