Kajetan Kajetanowicz na Łotwie może zapewnić sobie tytuł ME

Materiały prasowe / kajto.pl
Materiały prasowe / kajto.pl

Już w najbliższy weekend oczy wszystkich fanów sportów motorowych skupione będą na łotewskiej rundzie Rajdowych Mistrzostw Europy (16-18 września). To właśnie tam, Kajetan Kajetanowicz może sobie zapewnić tytuł mistrza Europy.

Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran ruszą do walki o jak najlepszy wynik, a przede wszystkim o punkty potrzebne, by obronić tytuł Rajdowych Mistrzów Europy. W ubiegłym roku na Łotwie aż 10 z 11 pokrytych śniegiem i lodem odcinków specjalnych Kajetanowicz ukończył w pierwszej trójce. Te wyniki, w połączeniu ze spektakularnym zwycięstwem w poprzedzającym łotewską rundę mistrzostw Rajdzie Janner, zaowocowały tytułem FIA ERC Ice Master dla "Kajto".

Także i w tym sezonie rywalizacja w Rajdzie Lipawy miała przebiegać zimą. Szyki pokrzyżowały jednak wysokie temperatury. Odwilż zmusiła organizatorów do przeniesienia rajdu na wrzesień. Tym samym walka o triumf w 9. rundzie mistrzostw Starego Kontynentu będzie się toczyć na szutrowych trasach wokół Lipawy - trzeciego co do wielkości miasta Łotwy, a zamiast wąskich opon z długimi kolcami w użyciu będą gumy na luźną nawierzchnię.

Głównymi rywalami aktualnych Mistrzów Europy będą drugi w tabeli Rosjanin Aleksiej Łukjaniuk, który zmienia auto z Fiesty R5 na Mitsubishi Lancera EVO X oraz startujący u siebie Łotysz Ralf Sirmacis w Skodzie Fabii R5. Okazję na start w domowej rundzie FIA ERC chcą także wykorzystać czołowi zawodnicy z krajów nadbałtyckich. Wśród nich są Mistrz Łotwy z 2014 roku i aktualny wicelider tego cyklu Janis Vorobjovs (Mitsubishi Lancer Evo X), aktualny mistrz Łotwy Siim Plangi (Mitsubishi Lancer Evo X), który rok temu zajął drugie miejsce w Rajdzie Lipawy, a także siedmiokrotny Mistrz Litwy - Vytautas Svedas.

"Kajto" na Łotwie może obronić mistrzostwo niezależnie od wyników wywalczonych przez rosyjskiego rywala. Z kolei w klasyfikacji zespołowej żadna z ekip nie wyprzedzi już Lotos Rally Team. Polski zespół zapewnił sobie drugi z rzędu tytuł już podczas poprzedniej rundy mistrzostw - czeskiego Rajdu Barum.

- W sporcie samochodowym za każdą decyzją, każdym ruchem kierownicą czy kliknięciem w zawieszeniu stoi odpowiedzialność. W moim pojmowaniu okazuje się ją przez szacunek dla pracy całego LOTOS Rally Team, wsparcia naszych Partnerów i kibiców, którzy pokonali kawał drogi, by zobaczyć trzy dni widowiska jakim jest rajd. Czuję tę odpowiedzialność na swoich barkach niezależnie od tego jakie zadanie nas czeka - czy jest to rajd rozpoczynający sezon czy też decydujący o losach tytułu. Do każdego podchodzę z taką samą pokorą. To pomaga mi dawać z siebie wszystko, by osiągać główne cele. Rajd Lipawy nie będzie w tej kwestii wyjątkiem, choć z psychologicznego punktu widzenia niesie ze sobą duży ładunek emocji - powiedział Kajetanowicz.

ZOBACZ WIDEO: Paraolimpijski serwis techniczny. Tu naprawią każdy wózek i protezę (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: