Po słabym sezonie wielu kibiców i krytyków oczekiwało, że Andreas Mikkelsen straci miejsce w ekipie Hyundaia, a przynajmniej liczba rajdów w których weźmie udział, zostanie zmniejszona. Tym bardziej że do zespołu dołączył Sebastien Loeb.
Menedżer teamu Hyundaia, Alain Penasse powiedział jednak, że Mikkelsen otrzyma od ekipy kolejną szansę. - Andreas wystartuje we wszystkich 14 rajdach. To była bardzo prosta decyzja, ponieważ mamy ważny kontrakt i od początku chcieliśmy spełnić jego warunki - wyjaśnił.
Norweski kierowca w sezonie 2018 nie wygrał ani jednego rajdu i zaledwie jeden raz znalazł się na podium. Jego partner z zespołu, Thierry Neuville, był lepszy od Mikkelsena o 117 punktów. Francuz wygrywał trzykrotnie i aż sześć razy znalazł się w czołowej trójce. Liczby miażdżą Norwega.
- To był dla Mikkelsena trudny rok. To jasne, że nie spełnił on ani swoich oczekiwań, ani naszych. Mamy pewne przemyślenia po ostatniej rundzie sezonu, z pewnością będziemy pracować nad tym, by było lepiej. W Monte Carlo przekonamy się, czy nasze działania przyniosły efekty - wyjaśnił Alain Penasse.
Sam Andreas Mikkelsen również jest pełen optymizmu. - To dla mnie bardzo ważny moment. Muszę wrócić do dobrej formy. Pracuję bardzo ciężko, aby wyjść z tego kryzysu. W każdym rajdzie próbowałem wszystkiego, żeby było lepiej. Wydaje mi się, że potrzebuje jednego dobrego występu. Być może za dużo analizuje - powiedział kierowca Hyundaia.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 98. Kubica popełnił duży błąd? Włodzimierz Zientarski: Wszyscy na tym ucierpieli