WRC. Kajetan Kajetanowicz wraca do mistrzostw świata. Celem walka o tytuł

Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz
Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz

Kajetan Kajetanowicz powraca na najtrudniejsze i najbardziej wymagające trasy Rajdowych Mistrzostw Świata WRC. Kierowca Lotos Rally Team, razem z pilotem, Maciejem Szczepaniakiem, zaliczy pełny sezon w najliczniejszej kategorii WRC3.

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak rywalizację w sezonie 2021 rozpoczną od Rajdu Chorwacji, który debiutuje w kalendarzu WRC. Polacy ponownie połączą siły z hiszpańskim tunerem RaceSeven, który będzie odpowiadał za obsługę ich Skody Fabii Rally2 Evo w najnowszej specyfikacji.

Bazą Rajdu Chorwacji będzie Zagrzeb. Stolica kraju ugości najlepszych kierowców świata między 22 a 25 kwietnia. Nowa runda oznacza wielkie wyzwanie dla większości załóg WRC, które od białej kartki papieru będą musiały wykonać pełny opis trasy.

Niewiadomą będzie dla nich także sama nawierzchnia, która podczas każdego rajdu asfaltowego mocno się od siebie różni. Warto też dodać, że będzie to pierwsza w pełni asfaltowa impreza w WRC od Rajdu Niemiec w 2019 roku.

ZOBACZ WIDEO: Polska noc w NBA - Marcin Gortat opowiada o kulisach. "Siedziałem na ławce i byłem wkurzony"

Trzykrotny rajdowy mistrz Europy pojawi się na trasach WRC już czwarty rok z rzędu. W sezonie 2019 Kajetanowicz wywalczył tytuł wicemistrza świata WRC2, a w sezonie 2020 zdobył trzeci stopień podium w WRC3. Dwukrotnie wygrywał także Rajd Turcji, który uważany jest za najtrudniejszą rundę w kalendarzu. Siedmiokrotnie meldował się na podium, często zostawiając za sobą fabryczne załogi z kategorii WRC2, a nawet wchodząc do pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej rajdów.

- Cieszę się, że w końcu możemy ogłosić dobre wiadomości. W tym roku ponownie zobaczycie nas w mistrzostwach świata. Staniemy do walki w kategorii WRC3 - to obecnie najsilniej i najliczniej obsadzona kategoria dla aut Rally2. Oprócz stałych rywali będą do nas dołączać lokalni zawodnicy, którzy znają swoje trasy jak własną kieszeń, a to szczególnie ważne podczas debiutujących rund, jak zeszłoroczna Estonia czy tegoroczna Chorwacja - mówi Kajetanowicz.

- Z każdym rokiem poszerzamy swoją wiedzę, doświadczenie, horyzonty. Paradoksalnie jednak im więcej wiemy, tym mocniej dostrzegamy, ile jeszcze przed nami. Sukces wymaga nieustannej pracy, a nieustanna praca - wytrwałości i pasji. To dzięki niej LOTOS Rally Team już od tylu lat startuje wśród najlepszych, na najtrudniejszych trasach - dodaje trzykrotny rajdowy mistrz Europy.

Ustronianin przez kolejny będzie mieć do dyspozycji Skodę Fabię Rally evo. - Przed nami siedem rund w WRC i w sezonie, który zapowiada się chyba jeszcze trudniejszy, niż poprzedni. Postawiliśmy na samochód, który pozwolił nam w ubiegłym roku stanąć na podium w WRC3. Czuję się w nim pewnie i z pewnością zaprocentują zebrane doświadczenia, wypracowane schematy czy ustawienia - twierdzi Kajetanowicz.

- Hiszpański zespół RaceSeven daje nam duże wsparcie, w serwisie czuć tak zwany team spirit, który motywuje. Zajmowaliśmy już trzecie miejsce, byliśmy wicemistrzami. Domyślacie się zatem, czego brakuje nam do pełni szczęścia. Nie będziemy ukrywać: walczymy o mistrzostwo. Aby to osiągnąć, musimy stanąć na wysokości zadania i dać z siebie wszystko, a czasami nawet trochę więcej. Tego wymagają od nas mistrzostwa świata i na to jesteśmy gotowi - ocenia Kajetanowicz.

Lotos Rally Team jest jedynym polskim zespołem, który reprezentuje nasz kraj w pełnym cyklu. Występy Kajetanowicza i Szczepaniaka w ostatnich latach pokazały, że zwycięstwa są w zasięgu ręki. Walczą z najlepszymi kierowcami na tej planecie, często przekraczając oczekiwania kibiców czy ekspertów. Na to składają się nie tylko wytrwała i ciężka praca, ale i wsparcie partnerów.

Czytaj także:
Zespół z F1 zakontraktował 13-latka
Arystokrata, który jeździł w F1 nie żyje

Komentarze (0)