W tym artykule dowiesz się o:
Michał Kościuszko, Jaan Molder i on - zwycięzca Rajdu Meksyku w klasie JWRC - Sebastien Ogier stanęli na podium w pierwszej rundzie MŚ juniorów w 2008 roku. Tak wyglądał początek przygody kierowcy z francuskiego Gap z serią WRC. Historia zatoczy koło już w najbliższy weekend, gdy Ogier zasiądzie za kierownicą VW Polo, by rozpocząć swój setny start w serii firmowanej słynnym logo WRC.
Rok 2008 zakończył się dla Ogiera tytułem najlepszego młodego kierowcy globu. Francuz w drodze mistrzostwo wygrał we wspomnianym wcześniej Meksyku, Jordanii oraz Niemczech. 24-latek był zapowiadany jako przyszła gwiazda cyklu WRC. Po sukcesie w lidze juniorów, w 2009 awansował do grona seniorów. Posadę otrzymał w rodzimym Citroenie.
Rok 2009 zakończył na wysokiej ósmej pozycji. Po drodze błysnął w Rajdzie Akropolu który ukończył na drugiej pozycji zgarniając pierwsze z 47 podiów w karierze. Wspomniany sezon był także pierwszym w którym wystąpił we wszystkich mistrzowskich imprezach. Rok później Ogier awansował do fabrycznego zespołu. Po regularnych startach i pierwszym podium przyszedł czas na zwycięstwa.
Fachu uczył się u boku Sebastiena Loeba. Swojego mistrza już w pierwszym sezonie pobił dwukrotnie - w Portugalii i Japonii. Rok później w stajni Citroena zrobiło się ciasno dla obu zawodników. Ogier i Loeb wygrali po pięć imprez, lecz mistrzostwo świętował bardziej doświadczony. Były mistrz JWRC postanowił skorzystać z oferty VW i przenieść się do niemieckiego zespołu kuszony wizją tytułu mistrza świata.
Początek w Volkswagenie nie należał do najłatwiejszych. Po dwóch nieudanych startach w Monte Carlo i Szwecji, pierwsze punkty zdobył dopiero w Meksyku. To właśnie miejsce w którym rozpoczynał swoją karierę w mistrzostwach świata dało impuls do lepszej jazdy. W kolejnych 50 rajdach w barwach Volkswagena urósł do miana giganta.
Od roku 2013 Ogier wygrał łącznie 27 imprez WRC. Ze swoim pilotem Julienem Ingrassią triumfowali w ponad połowie rajdów w fabrycznym zespole Volkswagena. Francuz zdominował niektóre rajdy na lata. Od pamiętnego sezonu 2013 pozostaje nie pokonany we Włoszech, Wielkiej Brytanii, Australii oraz... Meksyku.
Rajd z bazą w Leon upodobał sobie szczególnie, a los chciał, że w sezonie 2016 impreza będzie miała ze wszech miar szczególny charakter. Będzie to jednocześnie 100 start Sebastiena Ogiera w WRC oraz 30. edycja słynnego szutrowego rajdu w regionie Guanajuato. Czy zakończony zwycięstwem? Volkswagen nie widzi sprawy inaczej. Sam może wyrównać swój rekord dwunastu kolejnych zwycięstw w WRC.