Przez lata Renault dość ochoczo rozwijało swój biznes w Rosji, nie tylko sprzedając na tamtejszym rynku samochody swoich marek, ale też posiadając fabryki i spółkę joint venture z właścicielem AvtoVAZ. W efekcie pojazdy rosyjskiej Łady oparte były o francuską technologię. Początkowo biznes był ważniejszy niż dobre imię firmy, bo po inwazji Rosji na Ukrainę, Renault chciało utrzymywać sprzedaż i produkcję aut w tym kraju.
Okazuje się, że Francuzi mieli znacznie ambitniejsze plany, co ujawniło "France Info". Gigant motoryzacyjny podjął decyzję o rywalizacji w Rajdzie Dakar. Pierwotnie zakładano, że poprzez rajdy terenowe firma promować będzie rosyjską markę Łada, w której Renault posiadało większościowe udziały. Wojna w Ukrainie zniweczyła te plany.
Po tym jak Renault wycofało się ze spółki joint venture z właścicielem AvtoVAZ, straciło większościowy pakiet Łady. Plan dotyczący Dakaru pozostał jednak aktualny. Z informacji "France Info" wynika, że firma chce pojawić się z zespołem fabrycznym w Dakarze w roku 2025. Skoro nie wypalił plan z Ładą, to poprzez tę imprezę promowana ma być marka Dacia.
ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowy gest. Pojawiły się łzy wzruszenia
Obecnie Renault ma pracować nad opracowaniem terenowej wersji Dacii Duster, która miałaby walczyć o zwycięstwo w Rajdzie Dakar. W ten sposób Francuzi chcą wypromować rumuńską markę, która osiąga coraz lepsze wyniki sprzedażowe w Europie.
Warto zaznaczyć, że Renault ostatecznie definitywnie opuściło Rosję. Jednak dopiero pod koniec marca, miesiąc po rozpoczęciu barbarzyńskiej inwazji wojsk Władimira Putina na Ukrainę, wstrzymano produkcję aut Renault w Rosji. Wcześniej szefowie firmy długo podtrzymywali, że chcą kontynuować działalność na Wschodzie, mając poparcie francuskiego rządu.
Początek maja przyniósł jednak zaskakującą decyzję o wznowieniu produkcji, co wywołało głosy krytyki i oburzenia na Zachodzie. Renault postanowiło bowiem wrócić na rosyjski rynek w momencie, gdy z Kijowa docierały kolejne informacje o zbrodniach wojennych żołnierzy Putina. Presja społeczeństwa przyniosła efekt, bo po ledwie kilku dniach francuski producent wstrzymał montaż aut w Rosji.
Ostatecznie w połowie maja Rosjanie dokonali nacjonalizacji aktywów Renault, przejmując m.in. fabrykę aut francuskiego producenta. Następnie zaczęto wytwarzać tam pojazdy pod wskrzeszoną marką Moskwicz. Części i technologii na potrzeby Moskwicza użyczyli Chińczycy.
Renault obecne jest również w Formule 1, gdzie promuje jednak markę samochodów sportowych - Alpine.
Czytaj także:
- FIA mięknie ws. zakazu wypowiedzi w F1. Są jasne wytyczne
- Kierowca F1 poważnie zachorował. Winny tajemniczy wirus