Rajd Maroka: Popis Rafała Sonika w ostatnim akcie wielkiego finału sezonu!
Sześć etapów i sześć zwycięstw Rafała Sonika w OiLibya Rally to najlepsze zakończenie sezonu cross-country, jakie mógł sobie wyobrazić krakowski quadowiec.
Rajd Maroka to czwarta runda Pucharu Świata FIM, którą w tym sezonie wygrał Rafał Sonik. Tylko w Katarze oraz Brazylii zszedł o jeden stopień podium niżej. Co ciekawe, krakowianin tylko raz w tym roku zakończył pojedynczy rajdowy etap poza podium (7. miejsce na 2. etapie Rajdu Brazylii). Wygrał 22 z 33 odcinków specjalnych. Również na "ostatniej prostej" OiLibya Rally nie miał sobie równych, wygrywając rywalizację quadów i meldując się na mecie jako 15. zawodnik wśród motocyklistów.
- To był fantastyczny rajd i jestem z niego bardzo zadowolony. Popełniam coraz mniej błędów i mam coraz więcej radości z jazdy. Co więcej pukam do pierwszej "piętnastki", a może nawet "dziesiątki" motocyklowej. Dla quada to jest granica, o której przekroczeniu nigdy nawet nie marzyłem, a tutaj okazuje się, że jest to możliwe. Oczywiście nigdy nie wygram z najlepszymi, ale rywalizacja z nimi na dobrym poziomie daje mi wielką frajdę - komentował na mecie w Marrakeszu.Zapytany o kluczowy moment sezonu, "SuperSonik" nie miał żadnych wątpliwości. - Przełomowy był rajd Sardynii, kiedy w wydawałoby się beznadziejnej sytuacji odwróciłem losy tych zawodów i miałem już tyle punktów, że tylko głupie błędy mogły odebrać mi trofeum. Gdybym wtedy nie wygrał, prawdopodobnie walczyłbym o końcowe zwycięstwo do ostatniego kilometra.
Trzykrotny zdobywca Pucharu Świata FIM cross-country, który w Maroku potwierdził klasę i dominację w stawce, nie zapomniał również o pochwałach dla swojego zespołu. - Mój team był fantastyczny! Zawsze miałem świetnie przygotowany sprzęt i mogę śmiało powiedzieć, że wszyscy pracowaliśmy jak profesjonaliści. To bardzo cieszy!
W czwartek wieczorem w Marrakeszu odbędzie się ceremonia, podczas której Rafał Sonik odbierze nagrodę za zwycięstwo w Rajdzie Maroka, zwycięstwo w klasyfikacji weteranów oraz medal FIM dla zdobywcy Pucharu Świata 2014. Po powrocie do Polski, kolejnym celem będzie Rajd Dakar, ale quadowiec na razie nie chce o nim myśleć. - Dzisiaj cieszę się z Pucharu Świata i będę cieszyć się jeszcze tydzień, albo dwa. Potem zacznę przygotowania - zakończył z uśmiechem.