Adam Małysz przed Dakarem: Liczę na pierwszą "10"

Adam Małysz i Rafał Marton pokładają bardzo duże nadzieje w sprzęcie, którym dysponują. Polska załoga wystartuje w Rajdzie Dakar całkowicie nowym samochodem.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Już po raz czwarty Adam Małysz i Rafał Marton wystartują razem w Rajdzie Dakar. Tym razem duet na trasę rywalizacji wyjedzie nowym, tylnonapędowym Buggy SMG o potężnej mocy. - Zdecydowaliśmy się na zmianę i we wrześniu przesiedliśmy się do buggy - powiedział Małysz.
- Jest to zupełnie inny samochód niż dotychczas przez nas używany. Przejechaliśmy wiele testowych kilometrów i z każdym z nich łączyła się olbrzymia satysfakcja z jazdy. Wiemy jak samochód zachowuje się i na wydmach, i na technicznych, szutrowych fragmentach trasy. Liczymy, że dzięki niemu będzie to dla nas nowy wymiar rajdowej rywalizacji i powalczymy o wymarzoną przez nas, pierwszą dziesiątkę. W zeszłej edycji rajdu byliśmy jej bardzo bliscy, w tym roku wracamy z kolejnym doświadczeniem i jeszcze większą motywacją - zakończył były skoczek narciarski.

- Mamy wielką nadzieję, że zmiana samochodu przełoży się na dobry wynik. Auto jest rewelacyjne na większości nawierzchni. Wyzwaniem będą dla nas niewątpliwie jednak bardzo kręte fragmenty. Dla wszystkich zagadkę stanowi etap, który prowadzi przez Boliwię. W poprzedniej edycji wjechały tam motocykle, teraz również nam przyjdzie się zmierzyć z tamtejszymi trasami i dużą wysokością - dodał Rafał Marton.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×