Pustynny rajd będący drugą rundą eliminacji Pucharu Świata wygrał Katarczyk Nasser Al Attiyah przed Saudyjczykiem Yazzedem Al-Rajhi i Finem Mikko Hirvonenem. Obie załogi samochodowe ORLEN Team zajęły miejsca w pierwszej dziesiątce rajdu, punktując w cyklu pucharowym FIA. Debiutujący w Abu Dhabi jako kierowca rajdowy Kuba Przygoński wywalczył piąte miejsce, tracąc do lidera 51 minut, a Marek Dąbrowski pilotowany przez Jacka Czachora został sklasyfikowany na ósmej pozycji.
- Jestem bardzo zadowolony z wyniku. Piąte miejsce w Abu Dhabi przed startem brałbym w ciemno. Przez całe zawody utrzymywaliśmy dobrą prędkość i płynnie pokonywaliśmy wydmy, co przekładało się na wysokie miejsce w generalce. Samochód spisywał się rewelacyjnie, a ja miałem okazję doskonalić technikę jazdy na trudnych pustynnych odcinkach. To dla mnie cenne doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości - powiedział Kuba Przygoński
- W czwartek pojechaliśmy swoim tempem i na ostatnim odcinku zajęliśmy szóste miejsce. Biorąc pod uwagę nasze tegoroczne przygody na pustyni, ósme miejsce w klasyfikacji generalnej jest bardzo dobrym wynikiem. Pozostaje niedosyt, początek rajdu mieliśmy rewelacyjny i chcieliśmy walczyć o ścisłą czołówkę. Zawody kończymy w pierwszej dziesiątce i zdobywamy cenne punkty w Pucharze Świata - powiedział Marek Dąbrowski.
- Pierwszą część Desert Challenge przejechaliśmy w grupie najszybszych zawodników. Trzymaliśmy dobre tempo i płynnie pokonywaliśmy wysokie wydmy. Niestety awaria alternatora na półmetku rajdu pozbawiła nas dobrego miejsca w klasyfikacji generalnej. Taki jest motosport, nie wszystko zależy od nas, musimy się z tym liczyć - powiedział Jacek Czachor.
Problemy techniczne na ostatnim odcinku pokrzyżowały plany Kuby Piątka. Absolwent Akademii ORLEN Team kończy zmagania w pierwszej rundzie motocyklowych Mistrzostw Świata na ósmym miejscu.
- Po wczorajszym awansie w klasyfikacji generalnej plan na dzisiaj był prosty. Miałem cisnąć do mety i walczyć o jak najlepszy rezultat. Do punktu tankowania realizowałem plan w stu procentach. W dobrym tempie pokonywałem oes i kontrolowałem sytuację na trasie. Niestety awaria hamulca zatrzymała mnie na dziesięć minut. Ostatecznie zawody kończę na ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej i jako drugi wśród juniorów. W Katarze powalczę o zdecydowanie lepsze miejsce - powiedział Kuba Piątek.
Wśród jednośladów wygrał Toby Price. Tegoroczny zwycięzca Dakaru w klasyfikacji generalnej wyprzedził o 2`11 Brytyjczyka Sama Sunderlanda. Podium uzupełnił Chilijczyk Pablo Quintanilla.
Punkty w długodystansowych rajdach cross-country zliczają się podwójnie w stosunku do rajdów rozgrywanych w formule Baja. Kolejny rajd to ponownie wieloetapowy Qatar Sealine, który startuje już w niedzielę 17 kwietnia.
Zobacz wideo: Abu Dhabi Desert Challenge: Relacja z 4. etapu
Źródło: ORLEN TEAM