W czwartek zawodnicy mieli do pokonania najdłuższy etap tegorocznego Rajdu Katar. Organizatorzy zaplanowali odcinek specjalny liczący ponad 350 kilometrów.
Po etapowej wygranej w środę, załoga ORLEN Team, Jakub Przygoński i Tom Colsoul ruszyła na trasę jako pierwsza. Polski kierowca przecierał drogę, przez co tempo nie było tak dobre, jak na poprzednim etapie.
- Nie było lekko, przez pierwsze 100 kilometrów po wydmach. Otwieraliśmy trasę, nasza linia nie była idealna, przez co straciliśmy dużo czasu. Później zaczęły się nawigacyjne pułapki i odrabialiśmy straty dzięki dobrej nawigacji Toma. Do końca odcinka jechaliśmy w grupie z Leeroyem Poulterem i Mohamedem Abu-Issą - powiedział na mecie odcinka Przygoński.
Polak na mecie zameldował się z piątym czasem. Najszybszy Nasser Al-Attiyah pokonał Przygońskiego o 17 minut. Zawodnik ORLEN Team w klasyfikacji generalnej z pierwszej pozycji spadł na czwartą, a liderem został Katarczyk.
Wśród motocyklistów triumfował Matthias Walkner. Maciej Giemza miał dziewiąty czas, a Adam Tomiczek był 10. Z kolei Rafał Sonik odniósł etapowe zwycięstwo w quadach i jest liderem rajdu.
Klasyfikacja generalna Rajdu Kataru:
Miejsce | Kierowca | Samochód | Strata |
---|---|---|---|
1. | Nasser Al-Attiyah | Toyota Hilux | |
2. | Leeroy Poulter | Toyota Hilux | +10.05 |
3. | Mohamed Abu-Issa | Mini All4 Racing | +4.30 |
4. | Kuba Przygoński | Mini All4 Racing | +4.56 |
5. | Khalid Al-Qassimi | Peugeot 3008 DKR | +10.08 |
... | |||
8. | Aron Domżała | Toyota Hilux | +53.42 |
ZOBACZ WIDEO Real - Bayern. Monachijczycy mogą czuć się oszukani