[tag=311]
Fernando Alonso[/tag] wielokrotnie podkreślał, że chciałby zostać najlepszym kierowcą w historii. Hiszpan jest już bardzo blisko zdobycia potrójnej korony. Brakuje mu tylko zwycięstwa w wyścigu Indianapolis 500. To cel na sezon 2019.
Dobry przyjaciel Alonso i gwiazda Rajdu Dakar, Nasser Al-Attiyah przekazał niedawno, że Hiszpan przetestuje dakarową Toyotę Hilux. Do próbnych jazd miałoby dojść w Katarze, po tym jak Al-Attiyah powróci z tegorocznej edycji Dakaru.
- Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, więc doprowadzimy do tego testu, ale nie wiem czy Toyota będzie w to zaangażowana - przekazał katarski kierowca.
Przedstawiciel japońskiego producenta poinformował media, że póki co nie ma konkretnych planów, aby były kierowca Formuły 1 spróbował swoich sił w rajdach terenowych, ale ekipa bardzo chętnie widziałaby go w swoich szeregach. Współpraca Alonso z Toyotą rozpoczęła się przy okazji wyścigów długodystansowych WEC. Obie strony są zadowolone.
Nic w tym dziwnego. Fernando Alonso to wielki talent. Człowiek, który w każdym samochodzie czuje się jak ryba w wodzie. Poza tym ma on ogromną wartość marketingową. Na jego startach w terenie Toyota mogłaby tylko zyskać. Tym bardziej, że w przeszłości kierowcy F1 próbowali już swoich sił w Dakarze.
Co ciekawe, jeszcze we wrześniu Hiszpan twierdził, że nie ma w planach występu w Dakarze, jednak jego kolejne decyzje wskazują na coś zupełnie innego. Tym bardziej, że Al-Attiyah zdecydował się pomóc Alonso w nauce jazdy terenowej i zaprosił go do swojego kraju, by pojeździć po wydmach.
Dwaj wybitni kierowcy znają się od lat. Rady doświadczonego Katarczyka z pewnością pomogą Alonso zrozumieć specyfikę jazdy samochodem terenowym. Hiszpan znany jest z wielkich ambicji i nieszablonowych decyzji. Dla kibiców z pewnością nie będzie zaskoczeniem, gdy ogłosi, że wystartuje w Rajdzie Dakar w 2020 roku.
ZOBACZ WIDEO: Przygoński jednym z faworytów na Dakarze. "Ma ogromne doświadczenie i spokój"