Rajd Dakar. Samochody. Mathieu Serradori najszybszy, dobra postawa Fernando Alonso. Jakub Przygoński szósty

Rajd Dakar. Polacy pogrążeni w żałobie. "Jesteśmy jak gladiatorzy"

Ósmy etap Rajdu Dakar pokazał po raz kolejny, że na piaszczystych terenach lepiej wypadają konstrukcje buggy, które są znacznie lżejsze. Właśnie z takiego pojazdu korzysta Mathieu Serradori, którego łupem padł poniedziałkowy odcinek. To pierwsze etapowe zwycięstwo Francuza w karierze.

Kunszt mógł też pokazać Fernando Alonso, który po latach ścigania w F1 nie boi się prędkości, nawet w trudnym terenie. Hiszpan był w stanie mocno rozpędzić swoją Toyotę i unikać przy tym błędów, meldując się na mecie jako drugi.

Czytaj także: Nie można zapomnieć o idei fair-play w Dakarze

Problemy miał za to Carlos Sainz. Lider Dakaru był wolniejszy od Serradoriego aż dziewiętnaście minut. Na szczęście dla Hiszpana, nie najlepsze tempo zaprezentowali też jego główni rywale do zwycięstwa w Dakarze - Nasser Al-Attiyah oraz Stephane Peterhansel. W efekcie Sainz utrzymał prowadzenie w rajdzie, choć jego przewaga nad Al-Attiyahem stopniała do niespełna siedmiu minut.

Dobrze w poniedziałek zaprezentował się Jakub Przygoński. Kierowca Orlen Team został sklasyfikowany z szóstym czasem. Polak był wolniejszy od Serradoriego o nieco ponad dziewięć minut. W "generalce" Przygoński jest w tej chwili 24.

Czytaj także: Dakar próbą charakteru. Uczestnicy są herosami

Równe tempo utrzymał Martin Prokop, drugi z kierowców Orlen Team. Tym razem Czech na mecie etapu był 22., a w klasyfikacji generalnej jest 14.

Wyniki 8. etapu Rajdu Dakar - samochody:

Klasyfikacja generalna Rajdu Dakar po 8. etapie - samochody:

ZOBACZ WIDEO Terenówka z Dakaru warta milion euro. Zobacz jak wygląda w środku