Krzysztof Hołowczyc, jedyny polski kierowca, który stanął na podium Rajdu Dakar, startuje obecnie w Baja Poland, zawodach cyklu Pucharu Świata w rajdach terenowych. Po piątkowym prologu, w którym uzyskał czwarty wynik, "Hołek" przyznał, że cały czas uważnie śledzi sytuację Roberta Kubicy w Formule 1.
- Marzę o tym samym, co kibice. Aby Robert wystartował i pojechał w wyścigu Formuły 1. Mam świadomość, że ten sport to wielki biznes. Za zawodnikami często idą bardzo duże pieniądze. Niestety w Formule 1 układ biznes-sport jest mocno powiązany - mówi Hołowczyc.
W F1 trwa obecnie gorący okres podpisywania kontraktów z kierowcami na sezon 2019. Po ostatnich informacjach o przejęciu zespołu Force India przez Lawrence Strolla, czyli ojca Lance'a kierowcy zespołu Williams, tylko kwestią czasu jest transfer 19-latka do Force India. Tym samym Stroll junior zrobiłby miejsce w Williamsie. Być może Robertowi Kubicy.
- Tata (Lance'a Strolla) twardo idzie, nie żałuje funduszy. To jest pewnie szansa również dla Roberta, ale nie dzielmy skóry na niedźwiedziu - twierdzi Hołowczyc.