Wiele wskazuje na to, że nie tylko Radosław Kawęcki po dwunastu latach posuchy zdobędzie dla Polski medal w pływaniu na igrzyskach olimpijskich. Do Rio de Janeiro z realnym celem stanięcia na podium udał się również Konrad Czerniak.
Kariera zawodnika pochodzącego z Puław nabrał rozpędu po bardzo udanych dla niego mistrzostwach Europy na krótkim basenie (25 m) w Szczecinie w 2011 roku. Wówczas Czerniak wywalczył aż trzy medale (dwa złota - na 50 m stylem dowolnym i na 100 m stylem motylkowym oraz brąz na 50 m stylem motylkowym). Jeszcze tego samego roku główny zainteresowany zdobył srebro mistrzostw świata w Szanghaju na swoim koronnym dystansie.
Z kolejnych dwóch mistrzostw globu Czerniak także przywoził medale, dokładnie brązowe z Barcelony (2013 rok) i Kazania (2015 rok). W obecnym sezonie najważniejszym sprawdzianem dla pływaków ze Starego Kontynentu był czempionat, rozegrany w maju w Londynie. W nim po złoto sięgnął Kawęcki, a Czerniak został wicemistrzem Europy na 100 m stylem motylkowym.
Otylia Jędrzejczak, trzykrotna medalistka olimpijska z Aten, uważa że obu naszych reprezentantów stać na olimpijskie podium. Oby słowa byłej mistrzyni świata sprawdziły się w Rio de Janeiro. Dwa medale dla Polski na pływalni kibice przyjęliby z dużym zadowoleniem. Czerniak wystartuje w Brazylii na 100 m stylem dowolnym i motylkowym.
ZOBACZ WIDEO Konrad Bukowiecki: Stres? Liczę, że w Rio nie będzie takich dziwnych akcji (źródło TVP)
{"id":"","title":""}