Po zwycięstwie na koniec 2015 roku w turnieju Masters Agnieszka Radwańska była na ustach kibiców i obserwatorów. Wielu sympatyków już wtedy było przekonanych, że Polka stanie na olimpijskim podium w Rio de Janeiro.
Nadzieje wśród kibiców na sukces krakowianki w Brazylii, jeszcze zwiększyły się po początku sezonu 2016, gdy na kortach twardych, czyli na identycznej nawierzchni jak w turnieju olimpijskim, Polka dotarła do półfinału Australian Open.
Po tym sukcesie nastąpił jednak znaczny spadek formy tenisistki znad Wisły. O ile czwartej rundy na kortach ziemnych w Roland Garros nie można uznać za porażkę, o tyle taka sama faza zawodów w Wimbledonie jest już swoistego rodzaju niepowodzeniem. Później podopieczna Tomasza Wiktorowskiego przez ponad trzy tygodnie nie pojawiła się na korcie. Radwańska przed inauguracją turnieju olimpijskiego wystąpiła jeszcze w Rogers Cup, gdzie odpadła w 1/8 finału po porażce 1:2 z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową.
Mimo przeciętnych rezultatów w środkowej części sezonu finalistkę Wimbledonu z 2012 roku stać na sukces w Brazylii. Co więcej słabsze wyniki ostatnio mogą się nawet okazać atutem Polki. Przed czterema laty, biorąc pod uwagę sukces w Wimbledonie i trawiastą nawierzchnię, media i kibice jeszcze przed rozpoczęciem zmagań w Londynie zawiesili Radwańskiej medal na szyi. Tymczasem Polka nie udźwignęła presji i odpadła już w pierwszej rundzie po porażce z niewygodną rywalką Julią Görges
ZOBACZ WIDEO Wszystkie siły na igrzyska, czyli bezpieczeństwo w Rio (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Teraz, gdy oczekiwania od Masters i Australian Open trochę opadły, Radwańska może wyskoczyć z cienia, czyli tak jak najbardziej lubi. W poprzednim sezonie też większość obserwatorów skreśliła już Polkę po nieudanych pierwszych turniejach. Tymczasem aktualnie piąta rakieta świata odrodziła się po US Open i w pięknym stylu triumfowała w Mastersie w Singapurze, mimo że była o krok od odpadnięcia w tych zawodach po fazie grupowej.
Początek zmagań singlistek w Rio de Janeiro zaplanowano na 6 sierpnia. Finał odbędzie się w sobotę 13 sierpnia. Polskę w Ameryce Południowej będzie reprezentowała rekordowa liczba siedmiorga tenisistów. Oprócz Radwańskiej wystąpią także w singlu: Magda Linette i Jerzy Janowicz, w deblu Klaudia Jans-Ignacik z Paulą Kanią oraz Łukasz Kubot z Marcinem Matkowskim. W Brazylii Radwańska ma wystąpić także w mikście, ale jej partner nie jest jeszcze znany.
jak to mówią...... pięknie będzie sie starzeć ;)
o tak... zdecydowanie.... słabe wyniki najlepiej budują forme i pewność siebie szczególnie u Agnieszki która często powt Czytaj całość