Dla 31-letniej Swietłany Kuzniecowej igrzyska w Rio de Janeiro to trzeci olimpijski start w karierze. W Atenach odpadła tuż przed strefą medalową, w Pekinie przegrała w I rundzie z Na Li, a przed występem przed czteroma laty w Londynie zatrzymała ją kontuzja.
W przeciwieństwie do wielu tenisistek, Rosjance udało się dostać do Brazylii bez większych problemów i od kilku dni trenuje już na olimpijskich kortach.
- To wygląda jak jeden wielki plac budowy - opisała stan obiektów Rosjanka na swoim Instagramie. - Większość kortów nie jest jeszcze gotowa, a te już przygotowane są zakurzone i lepkie - dodała.
Z Kuzniecową zgodziła się Anastazja Myskina, pełniąca w Rio de Janeiro funkcję trenerki rosyjskich tenisistek. - Prawdziwy bałagan - dodała Anastazja Pawluczenkowa, która debiutuje w igrzyskach olimpijskich.
Pomimo tego, że Rosjanka zajmuje w rankingu WTA dopiero 10. miejsce, wskutek absencji Simony Halep i Wiktorii Azarenki, zostanie rozstawiona w czołowej "ósemce", dzięki czemu uniknie najwyżej sklasyfikowanych przed ćwierćfinałem.
ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot i Ewa Swoboda chcą w Rio odkurzyć historię (źródło TVP)
{"id":"","title":""}