Rio 2016: Portugalia lepsza od Argentyny. Wielka gafa bramkarza pokonanych

Portugalczycy i Argentyńczycy są głównymi kandydatami do wygrania rywalizacji w grupie D. Apetyt na dobre widowisko podsycały wyniki seniorów z obu krajów. Portugalia to niedawno koronowany mistrz Europy, a Argentyna przegrała finał Copa America w konkursie rzutów karnych.

Rio 2016: piłkarki z Francji pokazały siłę, kibice drwili z Hope Solo

Początek spotkania to ostrzał bramek. Drużyny nie kontynuowały wymiany ciosów, a gra przeniosła się z czasem do środka pola. Przełom nastąpił w 66. minucie. Goncalo Paciencia miał wystarczająco dużo miejsca, aby przyjąć sobie piłkę i ułożyć na nodze. Pewne uderzenie zza linii pola karnego pozwoliło Portugalii wyjść na prowadzenie. Pełny Argentyńczyków stadion zamilkł.

W barwach Portugalii zagrał Tomas Podstawski, syn byłej reprezentantki Polski w gimnastyce, piłkarz rezerw FC Porto. Zmiennikiem w przeciwnym obozie był Giovanni Simeone, potomek trenera Atletico Madryt.

Kiedy Simeone przebywał na boisku Albicelestes stracili drugiego gola. W 84. minucie Pite uderzył płasko z dystansu, a Geronimo Rulli zachował się fatalnie i przepuścił piłkę między nogami do bramki.

Również do drugiej połowy trzeba było poczekać na gole w meczu Meksyku z Niemcami. Kiedy już woreczek z nimi został rozwiązany, padły aż cztery. El Tri wychodzili dwa razy na prowadzenie, ale ich rywale za każdym razem zdążyli odpowiedzieć i skończyło się remisem 2:2. Wynik otworzył Oribe Peralta, a ustalił Matthias Ginter po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Grupa C:

Meksyk - Niemcy 2:2 (0:0)
1:0 - Oribe Peralta 52'
1:1 - Serge Gnabry 58'
2:1 - Rodolfo Pizarro 61'
2:2 - Matthias Ginter 79'

Grupa D:

Portugalia - Argentyna 2:0 (0:0)
1:0 - Goncalo Paciencia 66'
2:0 - Pite 84'

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Malarz: cierpieliśmy, gra się nie kleiła (źródło TVP)

{"id":"","title":""}