Azjaci potęgą w tenisie stołowym. Reprezentują nawet Europę i... DR Konga

Tenis stołowy jest dyscypliną, w której Azjaci stanowią ścisłą światową czołówkę. W Rio de Janeiro nie zabraknie jednak licznych zawodników azjatyckiego pochodzenia, którzy będą startować w barwach krajów z innych kontynentów, w tym z Europy.

Nie ma innej drugiej dyscypliny, w której podczas tegorocznych igrzysk aż tak wielu sportowców startowałoby z flagą państwa będącego dla nich drugą ojczyzną - pod tym względem tenis stołowy jest swoistym fenomenem. Taki stan rzeczy to jednak nic nowego - podobną sytuację można było zaobserwować już podczas poprzednich olimpijskich turniejów, a także innych imprez najwyższej rangi.

W rozpoczynającym się w sobotę zawodach w Rio de Janeiro będzie tak samo, choć pamiętać trzeba, że losy poszczególnych zawodników potrafiły toczyć się bardzo różnie. Wielu z nich urodziło się w Chinach, a następnie w wieku kilku lub kilkunastu lat wspólnie z najbliższymi emigrowało do innych państw. Nie brak jednak i przypadków tenisistów reprezentujących Katar, a więc kraj, który od lat otwarcie prowadzi politykę naturalizowania zawodników z innych państw nie kryjąc, że w ten sposób po prostu świadomie wzmacnia własną reprezentację.

Podczas tegorocznych igrzysk w turnieju mężczyzn zagrają m.in. Amerykanie Yijun Feng i Kanak Jha, Australijczycy Heming Hu i Xin Yan, Słowak Yang Wang, czy 54-letni Zhiwen He z Hiszpanii. W turnieju kobiecym nie zabraknie natomiast m.in. Szwedki Fen Li, Holenderki Jiao Li, Niemek Ying Han i Xiaony Shan, Amerykanki Yue Wu, czy Portugalki Fu Yu. Naturalizowanych Azjatów nie brakuje nawet w reprezentacji... Demokratycznej Republiki Konga - to Jianan Wang i Xing Han. Podobnych przykładów można wymienić jeszcze ponad drugie tyle, choć stanowią one oczywiście mniejszość w ogólnej liczbie 172 zawodników przystępujących do olimpijskiego turnieju.

Zawodnika chińskiego pochodzenia mamy w składzie również my - w Rio w tenisie stołowym Polskę  reprezentuje m.in. Zengyi Wang. 33-latek mieszka w naszym kraju już od 2001 roku i w żadnym razie nie można mówić o nim, że gra w naszych barwach przypadkowo. Wang już dawno nauczył się naszego języka, ma żonę Polkę, i od wielu lat reprezentuje nasz kraj na arenie międzynarodowej planując spędzić w nim resztę życia.

ZOBACZ WIDEO Historia zatoczy koło? Szansa przed Majką i Niewiadomą (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (3)
avatar
szangala
6.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
to jest wlasnie najwieksze lobuzerstwo jakie moze byc w sporcie olimpijskim---co to ma wspolnego z ideea olimpijska?????????????????????????????????glupota i pazernosc wladz sportowych jest ogr Czytaj całość