Trasa w Rio de Janeiro jest bardzo niebezpieczna, co pokazał już sobotni wyścig mężczyzn. Wielu zawodników wypadało z trasy, między innymi Sergio Henao i Vincenzo Nibali.
Annemiek van Vaulten wspinała się pod Vista Chinesa razem z Marą Abbott, ale na zjeździe szybko uzyskała kilka sekund przewagi nad Amerykanką. Na jednym z zakrętów wyrzuciło ją z trasy i z całym impetem uderzyła w wysoki krawężnik.
ZOBACZ WIDEO Kolarstwo - wyścig Elity kobiet: koszmarny wypadek Annemiek Van Vleuten (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Początkowo jej wypadek wyglądał niezwykle poważnie, ale holenderska telewizja poinformowała, że z zawodniczką wszystko jest w porządku. Błyskawicznie została jej udzielona pomoc medyczna, nie doszło do żadnych trwałych uszkodzeń. Jej rodzimy związek przekazał za to wiadomość, że z Van Vaulten jest w dużym szoku, ale jest w stanie normalnie się porozumiewać. Przytomną zawodniczkę zabrano do szpitala.
- To wyglądało masakrycznie. Mam nadzieję, że nic jej nie jest, bo to moja była koleżanka z drużyny, dobrze się znamy. Nikomu nie życzę czegoś takiego. Dobrze, że my przejechałyśmy wyścig spokojnie, bez kraks - powiedziała reprezentantka Polski, Katarzyna Niewiadoma.
W niedzielę na trasie wyścigu kobiet ze startu wspólnego padał deszcz, droga była śliska.