Jeszcze przed startem igrzysk Simone Biles była kreowana na jedną z największych gwiazd całych zawodów. Po kilku dniach rywalizacji w gimnastyce sportowej Amerykanka nie zawodzi tych oczekiwań. Zdobyła już dwa złote medale, a przed nią jeszcze trzy finały na poszczególnych przyrządach.
W czwartek 19-latka z Columbus zwyciężyła w wieloboju indywidualnym, zostawiając rywalki daleko w tyle. Srebrna medalistka Alexandra Raisman straciła do swojej rodaczki ponad dwa punkty. Dominacja Biles powoduje, że Amerykanka na każdym kroku jest porównywana do innych wielkich gwiazd sportu. To wyraźnie nie satysfakcjonuje 10-krotnej mistrzyni świata, co okazała w jednym z wywiadów.
- Nie jestem kolejnym Usainem Boltem ani Michaelem Phelpsem. Jestem pierwszą Simone Biles! - powiedziała stanowczo 19-latka z Columbus, która szansę na znaczne powiększenie swojego dorobku medalowego w tych igrzyskach będzie miała w niedzielę.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Śliwiński: Ta sprawa skończy się w sądzie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}