Rio 2016. Badminton: Adrian Dziółko porażką pożegnał się z turniejem

Rio 2016. Badminton: polski mikst Mateusiak/Zięba poznał przeciwników w walce o strefę medalową

Dziółko na inaugurację IO pokonał Kevina Cordona 2:1, ale później zawodnik z Hondurasu z powodu urazu wycofał się z dalszego udziału w turnieju. Zarówno Polak, jak i badmintonista ze Sri Lanki musieli uznać wyższość Long Chena, a niedzielny pojedynek był starciem o drugą pozycję w grupie.

Niemalże przez całą pierwszą partię wynik ciągle oscylował wokół remisu i nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi. Ostatecznie wszystko miało się rozstrzygnąć w samej końcówce, którą lepiej rozegrał Karunaratne, wygrywając do 19.

Od początku drugiej odsłony reprezentant Sri Lanki starał się narzucić swój styl gry i objął prowadzenie 9:5. Adrian Dziółko się nie poddawał, ambitnie walczył w każdej akcji i doprowadził do rywalizacji na przewagi. Jednak w niej więcej zimnej krwi zachował Azjata (22:24), który triumfował 2:0.

Grupa P, 3. kolejka gry pojedynczej:

Adrian Dziółko (Polska) - Niluka Karunaratne (Sri Lanka) 0:2 (19:21, 22:24)

Tabela grupy P:

ZOBACZ WIDEO Iwona Niedźwiedź: Mamy ogromną szansę na medal (źródło TVP)

{"id":"","title":""}