Rio 2016: sensacyjne Serbki pokonały Australijki, wielka Ana Dabovic!

PAP/EPA / ARMANDO BABANI
PAP/EPA / ARMANDO BABANI

Od sensacji rozpoczęły się ćwierćfinały w olimpijskim turnieju koszykówki kobiet! Niepokonane dotychczas Australijki po dramatycznym meczu musiały uznać wyższość rywalek z Serbii, wśród których brylowała Ana Dabovic.

W tym artykule dowiesz się o:

24 punkty Any Dabovic i jej kluczowe akcje w ostatnich sekundach zapewniły Serbii wielki sukces, jakim było pokonanie Australijek, które po raz pierwszy w Rio zaznały goryczy porażki. Samo starcie dostarczyło wielkich emocji do ostatniej sekundy.

Spotkanie od początku było niesamowicie wyrównane, a żadnej z drużyn przez cały mecz nie udawało się wypracować znaczącej przewagi. Wyjątkiem była trzecia kwarta, kiedy to Australijki odskoczyły na 6 punktów (48:42). Straty te mistrzynie Europy z Serbii zniwelowały jednak w mgnieniu oka.

W decydującej kwarcie team z Bałkanów objął prowadzenie, które potem zmieniało się jak w kalejdoskopie. W samej końcówce meczu trwał pojedynek na linii dwóch najskuteczniejszych koszykarek meczu, czyli Elizabeth Cambage - Dabovic.

Serbka na 10 sekund przed końcem wykorzystała jeden rzut wolny i Australijki miały ostatnią akcję na remis. Defensywa zatrzymała jednak Leilani Mitchell i z akcji koszykarek z kraju kangurów tak naprawdę nic nie wyszło, a to oznaczało wielki triumf podopiecznych Mariny Maljković.

ZOBACZ WIDEO Skandaliczne zachowanie kibica. Interweniowało wojsko

{"id":"","title":""}

Obok Dabovic największy wkład w sukces miały Jelena Milovanovic i Sonja Petrovic. Ta druga w ostatniej minucie pierwszej połowy doznała dość poważnie wyglądającego urazu barku, jednak na strachu się skończyło. Fizjoterapeuci zrobili swoje, a serbska skrzydłowa po przerwie była w pełni gotowa do gry.

Wśród pokonanych brylowała Elizabeth Cambage, która uzbierała na swoim koncie 29 punktów i 11 zbiórek. W ostatnich minutach meczu to właśnie ona była jedyną opcją w ofensywie po stronie Australijek.

Zawiodła natomiast największa gwiazda Penny Taylor. Zawodniczka ta spudłowała wszystkie swoje siedem rzutów z gry, a swoje jedyne 2 punkty uzyskała z linii rzutów wolnych. Po stronie pozytywów może jedynie zapisać 9 asyst.

Serbki w półfinale zmierzą się z triumfatorem meczu ćwierćfinałowego Turcja - Hiszpania.

Australia - Serbia 71:73 (20:20, 17:15, 15:16, 19:22)
(Cambage 29 (11 zb), Jarry 14, Mitchell 10, Phillips 10 - A. Dabović 24, Milovanovic 17, Petrovic 13)

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": fawele - ciemna karta Brazylii (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)