Eliminacje przebiegły idealnie po myśli Usaina Bolta. Jamajczyk prowadził już na łuku i ostatnią prostą potraktował treningowo. Do truchtającego mistrza olimpijskiego tylko nieznacznie zbliżyła się reszta stawki i Bolt z uśmiechem na ustach zameldował się w półfinale z czasem 20,28 s.
Niemal wszyscy faworyci pozostali w walce o medale. Apetyt na kolejny krążek w Rio de Janeiro ma Andre De Grasse. Po brązie na 100 metrów Kanadyjczyk pokazał siłę na dłuższym dystansie, wygrywając kwalifikację z wynikiem 20,09 s. W półfinale także Justin Gatlin, Yohan Blake czy LaShawn Merritt, który do niedawna specjalizował się w biegu na 400 metrów.
Rewelacją eliminacji został Hiszpan Bruno Hortelano. Sprinter z Półwyspu Iberyjskiego wygrał swój bieg z udziałem Yohana Blake'a, poprawiając o 0,06 s rekord życiowy. Do najlepszego wyniku w karierze nie zbliżył się natomiast Karol Zalewski. Polak przebiegł dystans w 20,54 s i zajął 5 miejsce w swojej serii. Reprezentant Biało-Czerwonych odpadł z rywalizacji.
Czołówka eliminacji 200 metrów mężczyzn:
1. Andre De Grasse (Kanada) 20,09 s
2. Bruno Hortelano (Hiszpania) 20,12 s
3. Yohan Blake (Jamajka) 20,13 s
---
37. Karol Zalewski (Polska) 20,54 s
[b]ZOBACZ WIDEO "Policja traktuje nas jak zwierzęta, bo jesteśmy czarni"
[/b](źródło TVP)[b]
{"id":"","title":""}
[/b]