Rio 2016: sportowe dramaty w powietrzu. Ćwierćfinał koszmarem szczypiornistów

PAP/EPA / Marijan Murat
PAP/EPA / Marijan Murat

Przed najlepszymi szczypiornistami świata najtrudniejszy pojedynek turnieju olimpijskiego. Ćwierćfinały mogą zniweczyć dorobek poprzedzających miesięcy.

Historia zna wiele przypadków, w których zespół wychodzący z grupy na pierwszym miejscu z kretesem przegrywa walkę o wejście do strefy medalowej. W ćwierćfinale wcześniejszy dorobek się resetuje. Faworyci są tylko na papierze. Decyduje tak naprawdę forma dnia.

W normalnych warunkach Francuzi pewnie ograliby Brazylijczyków, ale na turnieju olimpijskim wszystko jest możliwe. Zwłaszcza, że Canarinhos występują przed żywiołowo reagującą publicznością, która każde udane zagranie kwituje niewyobrażalnym tumultem. Kto jak kto, ale Trójkolorowi nie powinni się przestraszyć kibiców. Pytanie tylko jak poradzą sobie z nieprzewidywalnymi rywalami. Europejskim zespołom, nawet mistrzom olimpijskim, bardzo trudno gra się przeciwko wysokiej brazylijskiej obronie.

Jeszcze ciekawiej zapowiada się starcie Niemców z Katarczykami. Rok temu zespół z Bliskiego Wschodu zatrzymał podopiecznych Dagura Sigurdssona w drodze po medal mistrzostw świata. Teraz role się odmieniły. To Niemcy rządzą w światowym handballu. Katarczycy po świetnym początku igrzysk zdecydowanie spuścili z tonu. Jeżeli do formy strzeleckiej wrócą Rafael Capote i Zarko Marković, to nie stoją na straconej pozycji.

W pierwszym olimpijskim półfinale mogą się zameldować Słoweńcy. Już teraz gracze Veselina Vujovicia osiągnęli najlepsi rezultat w historii występów na igrzyskach, ale wydaje się, że stać ich na więcej. Na przeszkodzie do strefy medalowej staną Duńczycy, którzy świetne występy przeplatają przeciętnymi. Przy dobrej dyspozycji Mikkela Hansena równie dobrze prezentuje się cały zespół. Zadanie dla Słoweńców? Wyłączyć z gry lidera Duńczyków, choć takie próby rzadko przynoszą efekt.

Na deser o półfinał zagrają Polacy z Chorwacją. Biało-Czerwoni liczą, że uda im się zrewanżować za bolesną porażkę w mistrzostwach Europy 2016. Trudno o optymizm po klęsce ze Słowenią, ale trener Dujszebajew zapowiadał przed turniejem, że najwyższa forma ma przyjść na ćwierćfinał. Tego się trzymajmy.

Ćwierćfinału turnieju olimpijskiego szczypiornistów:

Francja - Brazylia godz. 15.00

Niemcy - Katar godz. 18.30

Słowenia - Dania godz. 22.00

Polska - Chorwacja godz. 1.30

ZOBACZ WIDEO Naja i Mikołajczyk z medalami olimpijskimi (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (2)
endriu122
17.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pewne jest tylko jedno,kilku faworytów będzie musiało przełknąć gorycz porażki . 
besos kochani
17.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia Panowie, ja w Was wierzę