Werdykt sędziów wywołał wielką burzę w bokserskim środowisku - nie brakuje komentarzy mówiących wprost o wypaczeniu wyniku. Nawet działacze z Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu (AIBA) przyznali, że należy zająć się dalszym edukowaniem arbitrów w celu unikania tak bulwersujących werdyktów. Nie zmienia to jednak faktu, że do półfinału awansował Władimir Nikitin z Rosji, a Michael Conlan nie zdobędzie upragnionego medalu olimpijskiego.
Irlandzki bokser ma jednak wyjątkowo oddanego kibica, którym jest zaledwie 5-letni Finn McManus z Dublina. Według słów swojej matki chłopiec jest zafascynowany swoimi pierwszymi świadomie oglądanymi igrzyskami olimpijskimi, a szczególnie podoba mu się boks. McManus dopingował swojego rodaka i widział jego łzy rozpaczy po niesłusznej porażce.
Chłopiec postanowił pocieszyć swojego idola poprzez oddanie mu medalu zdobytego w szkole. 5-letni Finn nie umie jeszcze dobrze pisać, więc poprosił o pomoc starszą siostrę. Swój medal otrzymał podczas szkolnego dnia sportu, ale uznał, że należy przekazać go Conlanowi.
Matka chłopca wysłała zdjęcie listu do pięściarza jako prywatną wiadomość przez jeden z portali społecznościowych. Wujek Finna postanowił jednak upublicznić historię i dodał wspomniane zdjęcie na swój profil, czym niespodziewanie wywołał istną lawinę - gest 5-latka spodobał się tak bardzo, że treść listu rozeszła się lotem błyskawicy po całej Irlandii i dotarła także do mediów.Cześć Michael!
Nazywam się Finn McManus i mam 5 lat. Widziałem twoją walkę w Rio. Powinieneś ją wygrać, bo jesteś najlepszym bokserem na świecie. Chcę dać ci mój szkolny medal, bo jesteś zwycięzcą. Mam nadzieję, że ci się spodoba.
Finn
Michael Conlan jak na razie nie odpisał na wiadomość od matki Finna McManusa.
ZOBACZ WIDEO Carl Lewis: Wybuczenie Gatlina było niewłaściwe (źródło TVP)
{"id":"","title":""}