Skelton zwyciężył w indywidualnym konkursie skoków przez przeszkody. By dosiąść konia Big Star, musiał korzystać z pomocy drabinki.
Brytyjczyk w 2000 roku doznał urazu kręgosłupa. Musiał przejść operację, wszczepiono mu również endoprotezę biodra. Lekarze zalecali mu zakończenie sportowej kariery, ale Skelton po dwóch latach wrócił.
Na igrzyskach olimpijskich w Londynie zawodnik dosiadający konia Big Star sięgnął po złoto w zawodach drużynowych. Cztery lata później w Rio de Janeiro mógł cieszyć się z wygranej w konkursie indywidualnym.
- To niesamowite. Jestem bardzo szczęśliwy z tego, co udało się osiągnąć. To naprawdę niezwykłe - powiedział wzruszony.
- Nie zamierzam jeszcze kończyć kariery. Startuję z Big Starem. Kiedy on przestanie startować, ja również przestanę - dodał.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": stolica karnawału (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Konik uzupełnił "braki" jeźdźca ;)