Afera wokół reprezentacji Polski. Alkohol w tle

WP SportoweFakty / Mariusz Radowicz / Na zdjęciu: mecz reprezentacji Polski w rugby
WP SportoweFakty / Mariusz Radowicz / Na zdjęciu: mecz reprezentacji Polski w rugby

Reprezentacja Polski w rugby doświadczyła problemów po zakończeniu zgrupowania w Walii. Kadrowicze zostali zatrzymani na lotnisku w Amsterdamie. Dziennikarz TVP twierdzi, że zbyt wielu zawodników było pod wpływem alkoholu, a związek dementuje.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatni tydzień reprezentacja Polski w rugby spędziła w Walii, gdzie przygotowywała się do przyszłorocznych meczów w ramach Rugby Europe Championship. Podczas zgrupowania Biało-Czerwoni rozegrali dwa sparingi.

W trakcie podróży powrotnej doświadczyli problemów. Kłopoty pojawiły się w Amsterdamie, gdzie nie chciano wpuścić ich do samolotu.

"Reprezentacja Polski w Rugby nie została wpuszczona do samolotu z Amsterdamu do Gdańska. Powód: zbyt wielu pod wpływem alkoholu" - zrelacjonował na Twitterze dziennikarz TVP Sport Sławomir Kwiatkowski.

Na jego ustalenia odpowiedział już Polski Związek Rugby. "W odpowiedzi na 'doniesienia' Sławomira Kwiatkowskiego dotyczące naszych kadrowiczów: pilot nie podał powodów, dla których odmówił rugbistom wstępu na pokład. Policja na lotnisku zaświadczała, że nasi zawodnicy byli trzeźwi i nie sprawiali problemów. Teraz czekają na nowy lot do Polski..." - napisano na Twitterze.

Jednocześnie opublikowane zostało nagranie z kadrowiczami w roli głównej. - Cześć, jesteśmy zmęczeni na lotnisku, bo nie zostaliśmy wpuszczeni na pokład samolotu do Gdańska. Ktoś stwierdził, że nasze zachowanie było nieprawidłowe i ta informacja dotarła do kapitana samolotu - powiedział Piotr Zeszutek.

Reprezentanci Polski twierdzą, że nie zostało wskazane, co konkretnie było problemem. W trakcie nagrania nie ukrywali zniesmaczenia.

- Przyszła policja, sprawdziła całą sytuację i powiedzieli, że tego nie rozumieją (...). Jesteśmy jednak dobrej myśli, że jutro wszystko będzie dobrze i wrócimy do domów - podsumował Zeszutek.

Zobacz także:
Wszedł na dach stadionu i zaczął to robić. Dostał dożywotni zakaz
"To absurd". Prezes polskiej federacji mówi wprost o podejściu do Rosjan

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"

Komentarze (0)