Walijski gwiazdor ugryziony przez lwa. "Miał szczęście"

Getty Images / Na zdjęciu: Scott Baldwin
Getty Images / Na zdjęciu: Scott Baldwin

Rugbysta Scott Baldwin został zraniony w rękę przez lwa podczas wakacji w Republice Południowej Afryki. Walijczyk opublikował wideo ze zdarzenia na Twitterze.

Reprezentant Walii przebywał na urlopie w Republice Południowej Afryki. Podczas zwiedzania rezerwatu miał możliwość obcowania z dzikimi zwierzętami, w tym z lwami.

Baldwin postanowił nakarmić jednego z nich, co jak można się było spodziewać, nie skończyło się dla niego dobrze. Otóż lew zranił rugbystę w rękę.

29-latek opublikował wideo na Twitterze i przeprosił fanów swojego klubu Ospreys, że nie będzie mógł wystąpić w najbliższym meczu. "Powinienem wiedzieć, że lew nie będzie zachwycony moim zachowaniem" - napisał.

"Na szczęście nie zdarzyło się nic poważnego i wkrótce wrócę" - dodał. Rugbyście założono na rękę kilka szwów.

Trener klubu Ospreys Steve Tandy dodał, że Baldwin nie powinien być zdziwiony obrażeniami. - Jeśli wkładasz rękę do klatki z lwami musisz się spodziewać obrażeń - powiedział.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Małysz już zapomniał o rajdach? Nic bardziej mylnego

Komentarze (4)
avatar
yes
30.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miał szczęście, że nie zaglądał do lwa 
avatar
Trzygrosz54
30.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już małe dzieci wiedzą ,że przecież lwy to kotki , tylko trochę większe. Oswojone lubią dawać się głaskać....do pewnego momentu....i nagle!!!....ciach pazurkami!! . Nawet po takim małym,dom Czytaj całość
avatar
vanhorne
30.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kazdy wie ze rugbisci to debile 
avatar
Trzygrosz54
30.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zupełnie inaczej sprawa ma się z kobietami. Kumpel pyta kumpla : "Co zrobiłbyś , gdyby Twoją żonę napadł tygrys ? ".Ten na to : "Sam napadł - niech się sam broni...".....