Śmierć byłego trenera. "Byłeś nie do podrobienia"

Twitter / Newcastle Falcons / Na zdjęciu: Steve Black
Twitter / Newcastle Falcons / Na zdjęciu: Steve Black

Newcastle Falcons poinformowało o śmierci swojego byłego trenera, Steve'a Blacka, który zmarł w wieku 64 lat. "Był kimś znacznie więcej" - czytamy w oświadczeniu angielskiego klubu rugby union.

Angielski klub rugby union przekazał smutną informację w niedzielę. Steve Black był znanym trenerem, który w swojej karierze pracował w takich klubach jak m.in. British & Irish Lions czy Newcastle Falcons.

W tym drugim pracował przez wiele lat. Po dość treściwym oświadczeniu, widać, że Newcastle Falcons postrzega 64-letniego szkoleniowca z ogromnym sentymentem. Wydano też krótką notkę w mediach społecznościowych.

"Wszyscy w Newcastle Falcons są głęboko zasmuceni, po informacji o śmierci naszego przyjaciela Steve'a Blacka. Blackie, byłeś naprawdę nie do podrobienia. Legenda Falcons, która nigdy nie zostanie zapomniana"  - czytamy na Twitterze klubu.

"Był kimś znacznie więcej. (...) Steve miał ogromny krąg rodziny, przyjaciół i kolegów. Będziemy za nim mocno tęsknić i zapamiętany go z jego ogromnego serca, proaktywnego wpływu i zaraźliwej pozytywności" - dodano.

Zobacz też:
Tragedia w rodzinie słynnego sportowca
Nie żyje. Wypadł z okna, a żona nie komentuje sprawy

Komentarze (0)