Odmówił reprezentacji z powodu przesądu. "Dziękuję, ale nie"

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Wojciech Nowicki
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Wojciech Nowicki

Do igrzysk olimpijskich w Paryżu pozostało sto dni, ale nie wiadomo jeszcze, kto będzie chorążym reprezentacji Polski. Jasne jest już za to, kto odmówił pełnienia tej funkcji.

Panuje przesąd, że ten, kto jest chorążym, temu nie wiedzie się sportowo na igrzyskach olimpijskich. Z tego powodu, choć jest to zaszczytna funkcja, nie ma na nią zbyt wielu chętnych.

Sportowcy marzą o olimpijskich medalach. Nie da się ukryć, że dla lekkoatletów to zdecydowanie najważniejsza impreza w całym kalendarzu.

Wojciech Nowicki również twardo trzyma się swojego stanowiska. Nic dziwnego, bowiem jest jednym z faworytów do medalu. - Przepraszam, że tak powiem, ale nie - powiedział w rozowie z TVP Sport.
- Mimo wszystko nie wyrywam się do tego. Wiem, że jest to pewna forma zaszczytu, ale na razie nie - dodał.

Podkreślił, że być może na koniec kariery zgodzi się to zrobić. W Paryżu jednak nie wcieli się w rolę chorążego, mimo że ceremonia otwarcia nie będzie na stadionie i może mieć inną formę.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca.

Czytaj też: 
Polska gwiazda walczy z bólem. "Nie odpuszczę"
Kolejna wielka impreza bez mistrzyni olimpijskiej. "Byłam świadoma, że tak może się zdarzyć"

ZOBACZ WIDEO: Takie gole nie zdarzają się często. Przepiękne trafienie

Komentarze (3)
avatar
zbihaj
18.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No nieładnie panie Wojciechu. Głęboki katolik i przesądny? To nie idzie w parze. 
avatar
Ksawery Lukas
17.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Fajdek będzie miał złoto