Panuje przesąd, że ten, kto jest chorążym, temu nie wiedzie się sportowo na igrzyskach olimpijskich. Z tego powodu, choć jest to zaszczytna funkcja, nie ma na nią zbyt wielu chętnych.
Sportowcy marzą o olimpijskich medalach. Nie da się ukryć, że dla lekkoatletów to zdecydowanie najważniejsza impreza w całym kalendarzu.
Wojciech Nowicki również twardo trzyma się swojego stanowiska. Nic dziwnego, bowiem jest jednym z faworytów do medalu. - Przepraszam, że tak powiem, ale nie - powiedział w rozowie z TVP Sport.
- Mimo wszystko nie wyrywam się do tego. Wiem, że jest to pewna forma zaszczytu, ale na razie nie - dodał.
Podkreślił, że być może na koniec kariery zgodzi się to zrobić. W Paryżu jednak nie wcieli się w rolę chorążego, mimo że ceremonia otwarcia nie będzie na stadionie i może mieć inną formę.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca.
Czytaj też:
Polska gwiazda walczy z bólem. "Nie odpuszczę"
Kolejna wielka impreza bez mistrzyni olimpijskiej. "Byłam świadoma, że tak może się zdarzyć"
ZOBACZ WIDEO: Takie gole nie zdarzają się często. Przepiękne trafienie