[tag=1541]
Anita Włodarczyk[/tag] udanie zainaugurowała sezon 2009. Wygrała w zimowym pucharze Europy w rzutach lekkoatletycznych. Zwycięstwo dał jej wynik 75,05 m, który był jednocześnie jej nowym rekordem życiowym.
Kolejną "życiówkę" odnotowała niedługo później. Podczas mityngu Zlata Tretra w Ostrawie zanotowała wynik 76,59 m. Ten rezultat oczywiście dał jej zwycięstwo.
Następny sukces przyszedł nieco później. W Bydgoszczy sięgnęła po pierwsze w karierze złoto mistrzostw Polski seniorów. Drugą zawodniczkę wyprzedziła o przeszło 10 metrów.
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Jacek Krzynówek trzyma kciuki za Lewandowskiego. "To jeden z ostatnich momentów na zdobycie tytułu"
22 sierpnia 2009 roku w drugiej próbie finałowego konkursu mistrzostw świata w Berlinie ustanowiła nowy rekord świata wynikiem 77,96 m. Po tym osiągnięciu popadła w euforię.
Niestety, ten szał radości okupiła... kontuzją lewej kostki. Opuściła trzy kolejne próby. W ostatniej zdołała oddać rzut, ale miał on wyłącznie wymiar symboliczny. Teraz Włodarczyk wraca do wydarzeń z tamtego dnia, publikując zdjęcia na Instagramie.
W 2009 roku zdobyła Złote Kolce. To nagroda dla najlepszej polskiej lekkoatletki w danym roku.
Czytaj także:
> Paweł Fajdek błyszczał formą w Chorzowie. Zanotował najlepszy wynik w tym sezonie
> Lekkoatletyka. 2. Memoriał Ireny Szewińskiej. Michał Haratyk najlepiej w sezonie. Kamila Lićwinko rozczarowała