Sandecja - Cracovia: to już jest koniec - zespół z Nowego Sącza spadł z Lotto Ekstraklasy

PAP / Darek Delmanowicz / Grzegorz Baran (po lewej) oraz Michał Helik (po prawej) w akcji
PAP / Darek Delmanowicz / Grzegorz Baran (po lewej) oraz Michał Helik (po prawej) w akcji

To już jest koniec i nie ma już nic. Sandecja Nowy Sącz przegrała z Cracovią 0:1 i na kolejkę przed końcem rozgrywek pożegnała się z Lotto Ekstraklasą.

Jedni o życie, drudzy o tak zwaną pietruszkę. Zajmująca przed sobotnim starciem ostatnie miejsce w tabeli, a zarazem walcząca o utrzymanie Sandecja potrzebowała kompletu punktów w pojedynku z Cracovią. Natomiast krakowianie, liderzy grupy spadkowej, mogli podejść do konfrontacji na dużym spokoju, gdyż już jakiś czas temu zapewnili sobie start w kolejnym sezonie mistrzostw Polski.

Od początku gra była toczona w spokojnym, wolnym tempie. Wyżej notowana ekipa z Krakowa nie zamierzała przyspieszać, bo po prostu nie musiała tego robić. Piłkarze z Nowego Sącza starali się groźniej zaatakować, ale wyglądali na zdenerwowanych, przez co popełniali sporo błędów technicznych.

Krakowscy zawodnicy prezentowali na boisku więcej argumentów od gospodarzy i cierpliwie czekali na swoją okazję do strzelenia gola, która nadarzyła się w 29. minucie. Wówczas dobrym dośrodkowaniem z prawego skrzydła popisał się Javi Hernandez, zaś akcję uderzeniem piłki głową wykończył Michał Helik, dla którego było to 8. trafienie w sezonie.

Po zdobytej bramce podopieczni Michała Probierza cofnęli się i ewidentnie czyhali na okazję do wyprowadzenia kontrataku. Pasy umiejętnie ustawiały się w obronie i nie pozwalały Sandecji Nowy Sącz na zbyt wiele. Ostatecznie więcej nic ciekawego w pierwszej połowie zawodów się nie wydarzyło.

ZOBACZ WIDEO Fulham Londyn przeważało, ale przegrało. Derby County bliżej awansu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Po zmianie stron odważniej starali się zaatakować gracze prowadzeni przez Kazimierza Moskala, którzy w 57. minucie mieli doskonałą okazję do wyrównania, po tym jak Bartosz Frankowski odgwizdał rzut karny po faulu Diego Ferraresso na Filipie Piszczku. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Maciej Małkowski, ale uderzył bardzo źle i futbolówkę pewnie złapał Adam Wilk, którzy rzucił się w swoją lewą stronę. Po chwili Wilk znów skutecznie interweniował po strzale Małkowskiego z dystansu, odbijając piłkę na rzut rożny.

Cracovia atakowała tylko sporadycznie i ten jej minimalizm mógł zostać skarcony w 78. minucie. Jednakże potężne uderzenie z dystansu Grzegorza Barana wybronił niezawodny tego dnia Adam Wilk.

Sandecja już do samego finiszu konfrontacji nie mogła się przedrzeć przez zasieki obronne przyjezdnych i przez to spadła z Ekstraklasy.

Lotto Ekstraklasa, 36. kolejka:

Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 0:1 (0:1)
0:1 - Michał Helik 29'

Składy:

Sandecja Nowy Sącz: Michał Gliwa - Patrik Mraz, Dawid Szufryn, Alexandru Benga - Damir Sovsić, Grzegorz Baran - Maciej Małkowski (67' Bartłomiej Dudzic), Wojciech Trochim (46' Pavlo Ksionz), Adrian Danek - Filip Piszczek, Aleksandar Kolew.

Cracovia: Adam Wilk - Michal Siplak, Ołeksij Dytiatjew, Michał Helik, Diego Ferraresso - Miroslav Covilo, Milan Dimun - Sergei Zenjov (72' Nicolai Brock-Madsen), Javi Hernandez, Daniel Pik (63' Antonini Culina) - Krzysztof Piątek (89' Michał Wiśniewski).

Żółte kartki: Grzegorz Baran, Damir Sovsić (Sandecja Nowy Sącz).

Sędzia: Bartosz Frankowski.

*w 57. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Maciej Małkowski (Sandecja Nowy Sącz) - Adam Wilk (Cracovia) obronił.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Legia Warszawa 37 22 4 11 55:35 70
2 Jagiellonia Białystok 37 20 7 10 55:41 67
3 Lech Poznań 37 16 12 9 53:34 60
4 Górnik Zabrze 37 16 12 9 68:54 60
5 Wisła Płock 37 17 6 14 53:45 57
6 Wisła Kraków 37 15 10 12 51:42 55
7 KGHM Zagłębie Lubin 37 13 13 11 45:42 52
8 Korona Kielce 37 12 13 12 49:54 49
9 Cracovia 37 13 11 13 51:52 50
10 Śląsk Wrocław 37 13 11 13 50:54 50
11 Pogoń Szczecin 37 12 9 16 45 45
12 Arka Gdynia 37 11 10 16 46:48 43
13 Lechia Gdańsk 37 9 13 15 46:58 39
14 Piast Gliwice 37 8 13 16 40:48 37
15 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 37 9 9 19 39:66 36
16 Sandecja Nowy Sącz 37 6 15 16 34:54 33
Komentarze (5)
avatar
Białe Legiony
13.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niech jeszcz spadnie nieciecza i Ekstraklasa się oczyści z badziewiarskich klubów. 
Waldemar Firmanty
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak to się kończy spadkiem, jak nie ma się własnego boiska, tylko gra się jako gospodarz w Niecieczy. 
avatar
UNIA LESZNO kks
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Looo Nieciecz się utrzyma brawo.