Walczyli nie tylko o medale. Sportowi bohaterowie walki o niepodległość

Grzegorz Wojnarowski
Grzegorz Wojnarowski
Janusz Kusociński Janusz Kusociński
Janusz Kusociński 

24-krotny rekordzista Polski, dwukrotny rekordzista świata i złoty medalista igrzysk olimpijskich w Los Angeles w 1932 roku jako kapral rezerwy zgłosił się na ochotnika do obrony Warszawy w kampanii wrześniowej. Trafił do Kompanii Karabinów Maszynowych II Batalionu 360 Pułku Piechoty, został nawet jego dowódcą. W czasie walk w obronie stolicy został dwukrotnie ranny. 28 września za bohaterską postawę odznaczono go Krzyżem Walecznych.

Biegacz, który niezłomną postawę prezentował nie tylko na lekkoatletycznych bieżniach - złoto na 10 000 metrów w Los Angeles wywalczył, pomimo że źle dobrał buty i podczas zawodów obtarł stopy do krwi - ale i w czasie próby. Po kapitulacji Warszawy zaczął działać w konspiracji w Związku Walki Zbrojnej. Jednocześnie pracował jako kelner w karczmie "Pod Kogutkiem".

Kusociński przybrał pseudonim "Prawdzic" i działał w organizacji o nazwie "Wilki". 28 marca 1940 roku został rozpoznany przez niemieckiego agenta i aresztowany. W gestapowskim więzieniu na ulicy Rakowieckiej poddawano go ciężkim torturom, ale mimo to "Kusy" nie wydał nikogo.

- Niewątpliwie Niemcy doskonale wiedzieli, kim jest. Sądzę, że zamordowali go dlatego, że odmówił zostania trenerem lekkoatletów niemieckich. Oni liczyli, że złamią mistrza olimpijskiego. Siedział przecież w celi-izolatce na Mokotowie, nie na Pawiaku, i kiedy go rozstrzeliwano, to przywieziono go osobno samochodem i został dołączony do transportu, który odszedł na Palmiry – wspominał w jednym z wywiadów publicysta Lesław Bartelski.

Janusz Kusociński został rozstrzelany 21 czerwca 1940 roku w Palmirach pod Warszawą.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×