Dobre wieści z Kanady. Mamy nowy rekord Polski

Materiały prasowe / PZLS / Na zdjęciu: Michał Niewiński
Materiały prasowe / PZLS / Na zdjęciu: Michał Niewiński

Nowym rekordzistą Polski w short traku został Michał Niewiński. Reprezentant kraju mógł mieć jednak słodko-gorzkie odczucia po występie na World Tour w Montrealu.

W tym artykule dowiesz się o:

Polski łyżwiarz szybki, Michał Niewiński, ustanowił nowy rekord kraju na dystansie 500 metrów podczas zawodów World Tour w short tracku w Montrealu. W półfinale uzyskał czas 40,028 sekundy, poprawiając dotychczasowy rekord Diane Selliera o 0,120 sekundy.

Niestety, finał A nie przyniósł Polakowi oczekiwanego sukcesu. Choć przekroczył linię mety na czwartej pozycji, sędziowie dopatrzyli się przewinienia i zdyskwalifikowali go, co spowodowało sklasyfikowanie na piątym miejscu. Diane Sellier tym razem zajął 50. pozycję, a Łukasz Kuczyński uplasował się na 58. miejscu.

W ubiegłym tygodniu na wcześniejszej edycji World Tour w Montrealu Michał Niewiński zdobył brązowy medal na 1000 m. W niedzielę zawodnik Juvenii Białystok ponownie wystartuje w tej konkurencji, licząc na powtórzenie sukcesu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent

Z kolei w lutym w Pucharze Świata był trzeci na 500 metrów. Niewiński będzie aspirował do medalu na zimowych igrzyskach olimpijskich.

– World Tour to nowy format, gdzie o wiele ciężej będzie zdobyć medal. Ten wynik to świetny prognostyk przed zbliżającymi się igrzyskami olimpijskimi i znak, że będę na nie gotowy - mówił.

Teraz zwycięzcą na dystansie 500 m został reprezentant gospodarzy Steven Dubois, który tydzień wcześniej w inauguracyjnej rundzie World Tour również w Montrealu był drugi. Tym razem na drugim stopniu podium stanął jego rodak William Dandjinou, triumfator pierwszej rundy.

Na dystansie 1500 m mężczyzn Neithan Thomas zajął 26. miejsce, Felix Pigeon był 32., a Niewiński uplasował się na 61. pozycji. Triumf odniósł William Dandjinou, powtarzając sukces sprzed tygodnia.

Polskiej sztafecie kobiet na 3000 m nie udało się awansować do finału. Drużyna w składzie Natalia Maliszewska, Nikola Mazur, Kamila Stormowska i Gabriela Topolska zajęła w półfinale drugie miejsce, co pierwotnie dawało przepustkę do walki o medale. Jednak po analizie sędziowie nałożyli karę za przewinienie jednej z zawodniczek podczas upadku rywalki, eliminując zespół z dalszej rywalizacji. Ostatecznie Polki zostały sklasyfikowane na ósmej pozycji.

W rywalizacji kobiet na 1000 m najlepiej zaprezentowała się Kamila Stormowska, która uplasowała się na 18. miejscu. Natalia Maliszewska ukończyła zawody na 22. pozycji, a Gabriela Topolska na 29. Zwyciężyła reprezentantka Korei Południowej Choi Min-jeong, minimalnie wyprzedzając Holenderkę Xandrę Velzeboer, triumfatorkę pierwszej rundy World Tour.

W niedzielę zawodniczki będą rywalizować na dystansach 500 i 1500 m, a mężczyźni zmierzą się na 1000 m. Zaplanowane są także wyścigi sztafet męskich na 5000 m oraz sztafet mieszanych.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty