Bartman w latach 2011-2013 był podstawowym atakującym reprezentacji Polski, z którą wywalczył złoty i brązowy medal w Lidze Światowej, 2. miejsce w Pucharze Świata w Japonii oraz grał z nią podczas igrzysk w Londynie. Po niezbyt udanej dla Polaków LŚ 2013, Zbigniew Bartman przegrał rywalizację o miejsce w składzie z Jakubem Jaroszem i Grzegorzem Boćkiem, przez co nie wystąpił podczas polsko-duńskich mistrzostw Europy. Po odejściu Andrei Anastasiego z funkcji selekcjonera biało-czerwonych i przejęciu po nim schedy przez Stephane Antigę, sytuacja grającego ostatnio we włoskiej Casa Modena siatkarza nie uległa zmianie, który nie znalazł się nawet w 22-osobowym - szerokim - składzie polskiej drużyny na rozgrywki World League 2014. Na tegoroczną "Światówkę" na pozycję atakującego zostali natomiast powołani: Mariusz Wlazły, Grzegorz Bociek i Dawid Konarski.
[ad=rectangle]
Zbigniew Bartman, który w ostatnim czasie niezbyt pochlebnie wypowiadał się o nowych szkoleniowcach Orłów, tym razem zabrał głos w sprawie niepowołania na MŚ 2014 jednego z liderów kadry w poprzednich latach, w tym roku nie błyszczącego formą - Bartosza Kurka. - Po pierwsze: Bartek to ikona polskiej siatkówki. Najlepszy siatkarz ostatniej dekady (sukcesy, wyróżnienia indywidualne). Zawodnik, który w pojedynkę potrafi rozstrzygać losy spotkań. Po drugie: był bez formy? Pytam się, kiedy ta forma została sprawdzona? W tym roku w reprezentacji polscy kibice mieli okazję oglądać Bartka tylko podczas rozgrzewki. W sytuacjach meczowych praktycznie nie dostał żadnej szansy. Po trzecie: Kurek w formie, czy też bez, to wciąż ten sam Kurek, który prowadził reprezentację Polski do wszystkich sukcesów w ostatnich 6 latach! Doświadczenie i talent to podstawa w takim turnieju jak MŚ (które trwają 3 tygodnie!). Ani jednego, ani drugiego Kurkowi odmówić nie można. W 2011 r. przed Pucharem Świata, Bartek też miał problemy z plecami. Jak grał, i jaki był wynik, wszyscy wiemy. Podsumowując: dla mnie to nie jest kwestia formy, a pozbywanie się ludzi, którzy mają własne zdanie i coś do powiedzenia. Kurek nie podpasywał Antidze, więc musi odejść. Ale nie zapominajmy o pięknym sloganie promującym kadencje Antigi: "Wszystkie ręce na pokład" - napisał na swoim profilu na Facebooku Bartman.
Swoją decyzję szkoleniowiec Antiga uzasadnił słabą formą mistrza Włoch z ekipą Lube Banca Macerata. - Nic specjalnego się nie wydarzyło. Po prostu wybrałem czterech przyjmujących do turniejowej czternastki, a więc Winiarskiego, Kubiaka, Mikę i Buszka. W składzie nie znalazł się Kurek, ponieważ od początku przygotowań Bartek nie był wystarczająco efektywny, choć pracował bardzo ciężko, również walcząc z bólem pleców. W tym momencie musiałem dokonać wyboru i zdecydowałem się na zawodników, którzy według mnie są najbardziej wydajni.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)