- Mecz z Bułgarią był dla nas bardzo udany i byliśmy bliscy zwycięstwa. Na pewno udało nam się poprawić sporo elementów gry. Dokonaliśmy wielu zmian w składzie, które pozwoliły nam przetestować kilka nowych możliwości w ataku. Paru zawodników odniosło drobne urazy, co dodatkowo spowodowało, że musieliśmy szukać nowych rozwiązań dla naszej wyjściowej szóstki - powiedział po meczu z Bułgarami Zhi Yuan, przyjmujący reprezentacji Chin.
Azjaci byli niezwykle bliscy sprawienia sensacji i po dwóch przegranych spotkaniach do zera z Rosją i Polską, w ostatnim meczu doprowadzili do tie-breaka. Po niezwykle emocjonującej piątej partii górą byli jednak gracze znad Morza Czarnego - Na pewno przed początkiem mistrzostw musimy popracować nad zaufaniem w drużynie i pewnością siebie. W ostatnim meczu turnieju mieliśmy kilka szans, aby wygrać, ale chyba mnie i moich kolegów przerosła ta perspektywa - przyznał chiński siatkarz.
Zhi Yuan jest jednym z bardziej doświadczonych zawodników w kadrze trenera Guochen Xie. Ten trzydziestotrzyletni zawodnik ma na swoim koncie między innymi udział w mistrzostwach świata w 2006 roku oraz igrzyskach olimpijskich w Pekinie w 2008. Na co dzień reprezentuje barwy klubu Liaoning.
[ad=rectangle]
Chińczycy po raz trzeci gościli już na Memoriale Huberta Jerzego Wagnera i jak zwykle byli pod wrażeniem atmosfery, która panowała w trakcie wszystkich spotkań. - To nie jest dla mnie pierwsza wizyta w Polsce, gdyż miałem okazję gościć w waszym kraju kilkakrotnie. Kibice tutaj wiedzą jak sprawić, żeby zawodnicy poczuli się docenieni, nawet ci z drużyny przeciwnej. Ludzie kochają tu siatkówkę i mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że są w tym najlepsi na świecie - komplementował doświadczony chiński zawodnik.
Jak sam przyznaje jego reprezentacja nie może liczyć w kraju na podobny doping, jak europejskie reprezentacje. - Czasami na nasze mecze przyjdzie więcej ludzi, ale to nie jest takie duże wydarzenie jak chociażby w Europie. Jedynie turnieje z międzynarodową obsadą cieszą się większą popularnością w naszym kraju - przyznał siatkarz.
Na mundialu Chińczycy zmierzą się w Gdańsku w grupie C z Bułgarami, Rosjanami, Kanadyjczykami, Egipcjanami oraz Meksykanami. - Na każdy mecz będziemy musieli wyjść niezwykle skoncentrowani. Każdy nawet najmniejszy błąd może nas kosztować utratę punktów z zespołami, z którymi możemy powalczyć o awans do kolejnej rundy - ocenił reprezentant Państwa Środka.
Zhi Yuan oświadczył również, że jest bliski podpisania kontraktu w jednej z lig Starego Kontynentu. - Zarówno ja, jak i pozostali chińscy siatkarze bardzo chcemy wyjechać grać do Europy, bo wiemy, że tylko tam podniesiemy nasze umiejętności. Mogę powiedzieć, że w tej chwili negocjuję z kilkoma tureckimi klubami - zakończył.