W poniedziałek swoje zmagania w mistrzostwach świata rozpocznie grupa C. Za zdecydowanych faworytów "gdańskiej" grupy uważani są Rosjanie oraz Bułgarzy, jednak Kanadyjczycy, którzy nie raz już pokazali, że potrafią postraszyć każdego rywala, chcą namieszać w stawce. - Obie europejskie drużyny, co oczywiste, są typowane do wygrania naszej grupy, ale pozostałe cztery ekipy nie dadzą się tak łatwo i będą walczyć o awans do drugiej fazy turnieju. Myślę, że nasz zespół jest dobrze przygotowany do mundialu. Co ważne, nie mamy żadnych kłopotów zdrowotnych, jesteśmy wypoczęci i gotowi na pierwszy mecz - powiedział, reprezentant Kanady, Freddie Winters. [ad=rectangle]
Przyjmujący reprezentacji z Kraju Klonowego Liścia odniósł się również do meczu otwarcia mistrzostw, który w sobotę odbył się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Winters spodziewał się, że mistrzostwa w Polsce będą przygotowane w wyjątkowy sposób. - Mieliśmy okazję oglądać w hotelu inauguracyjne spotkanie, jednak bez całej ceremonii otwarcia. Mecz zorganizowany na stadionie to bardzo ciekawe przedsięwzięcie. Wszystko było idealnie dopracowane. Zresztą mogliśmy się spodziewać, że Polacy przygotują wspaniałe mistrzostwa. Co do kwestii sportowych, to Polacy bardzo dobrze zagrali w polu zagrywki. Serbowie mieli spore problemy z przyjmowaniem flotów posyłanych przez biało-czerwonych. Polacy idealnie rozpoczęli turniej i pokazali, że będą trudnym przeciwnikiem dla każdego podczas mistrzostw - ocenił mecz otwarcia kapitan Reprezentacji Kanady.
Już w pierwszym spotkaniu Kanadyjczycy zmierzą się z jednym z faworytów do wygrania grupy C, z reprezentacją Rosji. Winters uważa, że pojedynek z tak silnym zespołem jest idealny na pierwszy mecz turnieju. - Zaczynamy od pojedynku z jednym z faworytów nie tylko do wygrania grupy, a również do zdobycia medalu na tych mistrzostwach. Według mnie to dla nas bardzo dobry układ gier. Już pierwszy mecz, przeciwko tak silnemu rywalowi jakim jest Rosja, pokaże nam w jakiej dyspozycji jesteśmy. Dodatkowo może uda nam się Rosjan czymś zaskoczyć i nie będą na nas w stu procentach przygotowani (śmiech) - skomentował 31-letni zawodnik.
O reprezentacji prowadzonej przez Glenn Hoag'a często mówi się, że jest zespołem opartym wyłącznie na grze Gavina Schmitta. Atakujący reprezentacji Kanady jest bezsprzecznym liderem zespołu i to głównie na jego barkach leży ciężar zdobywania punktów. - Kiedy masz takiego zawodnika jak Gavin w zespole, który zdobywa taką ilość punktów w spotkaniu to naturalne, że wszyscy komentatorzy i dziennikarze obarczają go największą odpowiedzialnością za występ drużyny. Jest on bardzo ważną częścią naszego zespołu. Gavin w ostatnich kilku latach znacznie się rozwinął jako siatkarz. Aktualnie jest jednym z najlepszych graczy na swojej pozycji. Jednak siatkówka to jedna z najbardziej zespołowych dyscyplin. On może zrobić na boisku wiele, ale każdy z nas musi dołożyć swoją cegiełkę, aby odnosić zwycięstwa - zakończył Freddie Winters.