Meksykanie w zestawieniach liczbowych okazalej od swojego środowego przeciwnika wypadli jedynie w ataku, osiągając imponujące 53 proc. skuteczności. Carlos Guerra skończył 15 na 23 próby, dzięki czemu został najlepiej punktującym zawodnikiem swojego zespołu. Niestety w każdym innym elemencie siatkarskiego rzemiosła drużyna z Ameryki Północnej wyraźnie ustępowała dużo bardziej ogranym na arenie międzynarodowej rywalom.
Siatkarze z Chin, choć atakowali odrobinę gorzej niż Meksykanie, to jednak utrzymanie na przestrzeni całego spotkania poziomu skuteczności powyżej 50 proc. musi robić wrażenie. Jeśli dodać do tego, że azjatycki zespół zaserwował rywalom 9 asów (przy zaledwie 4 Meksyku), a także dużo lepiej radził sobie w odbiorze, to trudno się dziwić, że to właśnie on zgarnął już drugi podczas tych mistrzostw komplet punktów.