Po tym jak we wtorek reprezentacja Kamerunu wygrała swojego pierwszego seta w tegorocznym mundialu, w czwartek zawodnicy z Czarnego Lądu przystąpili z nadziejami do następnego pojedynku, w którym zmierzyli się z Argentyńczykami. Choć Albicelestes triumfowali w trzech odsłonach, to dla Kameruńczyków było to wyjątkowe spotkanie. - Nie każdego roku zdarza nam się rywalizować z drużyną tak dobrą, jaką jest Argentyna - zaznaczył Jean Patrice Ndaki Mboulet, kapitan kadry narodowej.
[ad=rectangle]
Pomimo widocznej różnicy w poziomie prezentowanym przez obie drużyny, Kamerun mógł pokusić się o zapisanie na swoim koncie drugiej zwycięskiej partii w Mistrzostwach Świata 2014. - Zdaję sobie sprawę, że mogliśmy wygrać trzeciego seta i żałuję, że nam się to nie udało. Dziękuję publiczności za ciepłe przyjęcie - powiedział, po czym wyjaśnił przyczyny porażki swojej reprezentacji. - Zmierzyliśmy się z bardzo dobrą drużyną. Wiedzieliśmy jeszcze przed wyjściem na boisko, że będzie nam trudno rywalizować z Argentyńczykami, ale daliśmy z siebie wszystko. Różnicę zrobiło doświadczenie przeciwników, które zaprocentowało w trudnych momentach - podkreślił.
Przed ulubieńcami wrocławskiej publiczności kolejny ważny moment w tegorocznym mundialu, gdyż zagrają z gospodarzami turnieju, na zakończenie sobotnich zmagań w Hali Stulecia staną bowiem naprzeciwko reprezentacji Polski. Jak do tej konfrontacji podejdą Kameruńczycy? - Będzie to wyjątkowy moment dla nas, zmierzyć się z Polakami, a w dodatku na ich terenie. Mieliśmy dzień wolnego na przygotowania, a na boisku postaramy się zrobić wszystko, co w naszej mocny i zobaczymy jak nam pójdzie - stwierdził Jean Patrice Ndaki Mboulet.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)