Buszek otrzymał dotychczas szansę gry w spotkaniach z Wenezuelą i Kamerunem. W pierwszym z nich zdobył 7 punktów, w drugim 5. Z kolei w trzech pozostałych meczach, z Serbią, Australią oraz Argentyną, przyjmujący Asseco Resovii Rzeszów nie "powąchał" parkietu choćby w jednej akcji. Po starciu przeciwko Albicelestes nie był zbytnio rozmowny w mixed zonie.
[ad=rectangle]
- W każdym elemencie zagraliśmy dobrze i na pewno zasłużenie wygraliśmy. W sobotę stoczyliśmy trudny pojedynek z Kamerunem, ale też udało się w nim zwyciężyć i z tego się cieszymy - skwitował krótko.
Reprezentant biało-czerwonych podkreślił natomiast, że wszyscy w zespole zdają sobie sprawę, o jaką stawkę przychodzi im walczyć. Starcia czekające Polaków w drugiej rundzie zapowiadają się na znacznie trudniejsze niż te przebyte w pierwszej fazie. "Orłów" czekają kolejno boje z USA (10.09), Włochami (11.09), Iranem (13.09) i Francją (14.09).
- Na pewno wszyscy wiemy, z kim będziemy rywalizować i o co gramy. Wszystkie mecze będą trudne. Do każdego będziemy musieli podejść w stu procentach skoncentrowani i zagrać w nich jak najlepiej - dodał na zakończenie Buszek.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)