Olli Kunnari: Musimy grać lepiej w końcówkach
Druga runda mistrzostw świata 2014 zdecydowanie nie przebiega po myśli reprezentacji Finlandii. - Będziemy walczyć do końca - zapowiedział jednak były przyjmujący AZS-u Olsztyn.
Obie drużyny zmierzyły się ze sobą we Wrocławiu już po raz piąty w 2014 roku. Bilans gier jest zdecydowanie korzystniejszy dla siatkarzy z Ameryki Północnej, którzy wychodzili z tych konfrontacji obronną ręką aż czterokrotnie. - Oczywiście, Kanadyjczycy mają dobry zespół. Podczas Ligi Światowej wszystko wygląda nieco inaczej, ponieważ następują wtedy częste zmiany w składach, nie zawsze gra ta sama wyjściowa "szóstka". Znamy jednak ich zawodników, a oni znają naszych. Nie wiem, czemu większość spotkań kończy się po myśli rywali - dodał 32-letni zawodnik.
Niepowodzenie przeciwko Kanadzie definitywnie przekreśliło szansę Finów na wywalczenie awansu do trzeciej rundy. Mimo to zamierzają oni podejść w pełni zmotywowani do dwóch ostatnich mundialowych potyczek, z Chinami i Bułgarią.
- Finlandia nie brała udziału w mistrzostwach świata od 32 lat. Dla każdego z nas jest to nowe doświadczenie, więc chcemy osiągnąć jak najlepszy możliwy wynik. Nie potrafię określić, na którą dokładnie pozycję nas stać, ale na pewno damy z siebie wszystko - zakończył Kunnari.