- Brazylijczycy od początku pierwszego seta grali bardzo dobrze. Mieliśmy poważane problemy w przyjęciu. Ten mecz nie miał większego znaczenia, ale mimo wszystko nie jest to przyjemne. To nie jest nasza pierwsza porażka z Brazylią w tym roku, wcześniej przegraliśmy z nimi w półfinale Ligi Światowej. Mam nadzieję, że będziemy mieć okazję, żeby się na nich zemścić w tych mistrzostwach - ocenił Siergiej Sawin.
[ad=rectangle]
Andriej Woronkow na pewno nie ma powodów do zadowolenia. Najpierw z gry został wykluczony pierwszy atakujący Nikołaj Pawłow, który ma problemy z kolanem. W drugim secie w meczu z Brazylią kontuzji stawu skokowego nabawił się natomiast atakujący Rosji Paweł Moroz - Niestety wydaje mi się, że dla niego turniej się skończył. Chociaż oczywiście wszyscy mamy nadzieję, że ze zdrowiem Pawła i Nikołaja wszystko będzie w porządku - skomentował rosyjski przyjmujący.
Niechlubną tradycją turnieju stały się gwizdy skierowane w stronę rosyjskiej kadry. Wszystko zaczęło się na ceremonii otwarcia, kiedy podczas prezentacji uczestników mistrzostw świata każda drużyna witana była gromkimi brawami, oprócz Rosjan, którzy zostali wygwizdani - Zdarzają się irytujące, obraźliwe okrzyki i gesty niektórych polskich kibiców. Ale co można zrobić? Musimy grać w każdej sytuacji. Nie tylko grać, ale wygrywać - zakończył.