W Mistrzostwach Świata 2014 nadszedł długo wyczekiwany moment - ostatni dzień turnieju, który niesie za sobą decydujące rozstrzygnięcia na szczycie światowej siatkówki. Po godzinie 20 katowicki Spodek zamieni się w arenę rywalizacji dwóch najlepszych drużyn - Brazylii oraz Polski. Po przeciwnych stronach siatki staną również szkoleniowcy obu zespołów.
[ad=rectangle]
Ekipę Kanarkowych prowadzi legendarny już trener - Bernardo Rezende. Natomiast szkoleniowcem biało-czerwonej reprezentacji jest stawiający dopiero pierwsze kroki w trenerskim światku, Stephane Antiga.
Rezende jest tak naprawdę twórcą wielkiej Brazylii, przed którą respekt czuli najgroźniejsi rywale. Jednak tegoroczny sezon reprezentacyjny, a w szczególności trwające mistrzostwa świata pokazały, że legendarna Brazylia odchodzi już powoli do kart historii, a obecny zespół Canarinhos da się pokonać. Podczas tego turnieju zrobili to... podopieczni Antigi.
Mecz w Atlas Arenie w ramach trzeciej rundy czempionatu był piątym bezpośrednim starciem obu szkoleniowców. Bilans spotkań przemawia na korzyść Polaków prowadzonych przez Antigę, którzy w bieżącym sezonie triumfowali w trzech z pięciu pojedynków.
Bernardo Rezende objął funkcję pierwszego trenera kadry narodowej Brazylii w roku 2001, po tym jak wcześniej doprowadził żeński zespół Canarinhos do dwóch brązowych medali igrzysk olimpijskich oraz trzech triumfów w cyklu World Grand Prix. Jednak dopiero wraz z reprezentacją mężczyzn Bernardinho stworzył historię współczesnej siatkówki, sprawiając że synonimem Brazylijczyków stało się słowo "Galaktyczni".
Głośne nazwiska, szybka gra, zaangażowanie wszystkich zawodników w atak, ale także praca od kuchni - skuteczny system treningów z dużą grupą Brazylijczyków, który tworzył bardzo szeroką kadrę narodową, co tworzyło wyrównany poziom rezerwowych. To w skrócie recepta na sukces według Rezende.
Swoich podopiecznych doprowadził on do: tytułu mistrzów olimpijskich (Ateny 2004), dwóch złotych medali na igrzyskach olimpijskich (2008, 2012), trzech tytułów mistrzów świata (2002, 2006, 2010), zdobycia dwóch Pucharów Świata (2003, 2007) oraz ośmiokrotnie do pierwszego miejsca w Lidze Światowej (2001, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2009, 2010), a także medali w Igrzyskach Panamerykańskich. W tegorocznym finale światowego czempionatu Bernardinho ma okazję dokonać kolejnej historycznej rzeczy - poprowadzić swoich podopiecznych do czwartego z rzędu tytułu mistrzów świata. Taka rzecz nie udała się jeszcze żadnemu trenerowi!
Stephane Antiga został pierwszym trenerem reprezentacji Polski dopiero przed bieżącym sezonem, w dodatku ostatnie ligowe rozgrywki dokończył jako czynny zawodnik, sięgając po tytuł mistrza Polski z PGE Skrą Bełchatów. Gdy w dniu 24 października 2013 roku został ogłoszony szkoleniowcem biało-czerwonej kadry, nie brakowało krytykantów. Tymczasem Antiga już na pierwszej swojej wielkiej imprezie wprowadził zespół do ścisłego finału.
Nasza reprezentacja stoi przed szansą wywalczenia drugiego mistrzowskiego tytułu w swojej historii, pierwszy zdobyła legendarna złota drużyna Huberta Jerzego Wagner, a było to dokładnie 40 lat temu, bo w roku 1974.
- Brazylia to najlepszy, najbardziej utytułowany zespół świata, ale gramy przecież u siebie, w domu. Wiemy, co zrobić, żeby ich pokonać. Niektórzy ludzie mówili, że drużyna jest za młoda i niedoświadczona, a ja jestem takim trenerem. Niech mówią za nas wyniki. Oczywiście, nie jestem najlepszym trenerem świata, cały czas się uczę, ale stworzyłem drużynę, która naprawdę jest drużyną. Mamy marzenie, którego spełnienie jest bardzo blisko - powiedział Stephane Antiga przed wielkim finałem MŚ 2014.
Bernardinho vs Stephane Antiga
Rozgrywki | Drużyna Bernardinho | Drużyna Antigi | Wynik |
---|---|---|---|
LŚ 2014 | Brazylia | Polska | 3:0 (25:23, 29:27, 25:19) |
LŚ 2014 | Brazylia | Polska | 0:3 (24:26, 26:28, 21:25) |
LŚ 2014 | Brazylia | Polska | 1:3 (20:25, 21:25, 30:28, 20:25) |
LŚ 2014 | Brazylia | Polska | 3:0 (25:21, 25:16, 25:17) |
MŚ 2014 | Brazylia | Polska | 2:3 (22:25, 25:22, 25:14, 18:25, 15:17) |
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
http://www.sportowefakty.pl/siatkowka/393934/jan-such-dla-sportowefaktypl-kto-dzis-nie-ryz Czytaj całość