MŚ 2014: Grozer i spółka z medalem - relacja z meczu Francja - Niemcy

Prowadzona przez Vitala Heynena reprezentacja Niemiec bez straty seta pokonała Trójkolorowych i zapewniła sobie brązowe krążki siatkarskich mistrzostw świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Spotkanie o brązowy medal mistrzostw świata rozpoczęło się od mocnego uderzenia Niemców (0:3). Trójkolorowi jednak szybko otrząsnęli się i po efektownym ataku z szóstej strefy Earvina Ngapetha zaczęli odrabiać straty. Jednak nasi zachodni sąsiedzi nie zamierzali stać z założonymi rękami i skutecznie odpowiadali zbiciami z lewego skrzydła Denisa Kaliberdy (8:11). Następnie podopieczni Vitala Heynena zaczęli popełniać błędy, co dało francuskim siatkarzom wyrównanie po skutecznym wykończeniu Antonina Rouziera (11:11). W dalszej części seta obydwa zespoły grały punkt za punkt, ale na drugiej przerwie technicznej minimalnie prowadzili Niemcy, po autowym ataku czarnoskórego francuskiego przyjmującego. Wznowienie lepiej wykorzystali siatkarze belgijskiego szkoleniowca, którzy po atomowym serwisie Georga Grozera objęli prowadzenie w meczu.
[ad=rectangle]
Drugiego seta lepiej rozpoczęli Francuzi, ale po przespanym początku do gry wzięli się Niemcy. Znów swoją przewagę budowali na atakach nowego skrzydłowego Jastrzębskiego Węgla. Serce Vitala Heynena zabiło na chwilę mocniej, gdy po jednej z akcji na boisku padł Grozer. Na całe szczęście po chwili były atakujący rzeszowskiej Resovii podniósł się i wrócił do gry. Trójkolorowi wykorzystali przerwę w meczu i wyrównali, a po serii atomowych zagrywek Ngapetha objęli prowadzenie (16:15). Po drugiej przerwie francuscy zawodnicy starali się dociągnąć przewagę do końca partii, ale usilnie przeszkadzał im w tym Grozer. W końcówce podopieczni Tillie zaczęli popełniać błędy na zagrywce, co dało Niemcom piłkę setową, którą wykorzystał Kaliberda.

Jeśli Trójkolorowi chcieli zachować szansę na brązowy medal, to trzecią część meczu musieli wygrać. Z kolei Niemcy mieli apetyty na zakończenie spotkania bez konieczności rozgrywania większej ilości setów. Od początku obydwa zespoły szły ząb za ząb. Po autowym bloku Nicolasa Le Goffa podopieczni Vitala Heynena prowadzili jednym oczkiem na pierwszej przerwie technicznej. Po wznowieniu gry przebieg wydarzeń nie zmienił się, aż do momentu gdy Tim Broshog i Sebastian Schwarz nie zapunktowali blokiem na Rouzier. Przewaga niemieckich siatkarzy urosła wówczas do trzech punktów. Dodatkowo w ataku rozszalał się Grozer i Francuzi znaleźli się w bardzo niekorzystnym położeniu. Z opresji graczy znad Sekwany wyciągnął swoim silnym serwisem Kevin Le Roux. W emocjonującej końcówce lepsi okazali się jednak Niemcy i to oni zapewnili sobie trzecie miejsce w siatkarskich mistrzostwach świata.

Francja - Niemcy 0:3 (21:25, 24:26, 23:25)

Francja: Rouzier, Toniutti, Tillie, Ngapeth, Le Roux, Le Goff, Grebennikov (libero) oraz Jaumel, Sidibe, Marechal

Niemcy: Schwarz, Kaliberda, Bohme, Grozer, Kampa, Broshog, Steuerwald (libero) oraz Schoeps, Kuhner, Fromm

Komentarze (36)
Lady Aga is strong
21.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że Anastasi nie spartoli Miki a go jeszcze bardziej udoskonali.. Pięknie. 
avatar
Dżordż
21.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakoś wczoraj Niemcy końcówek nie wygrywali, choć w każdym z 3 pierwszych setów mieli piłkę setową... Cieszę się, że chociaż dziś wygrali. 
Rychubyd
21.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Vital Heynen, dobra robota. Teraz poproszę o medal dla Transferu Bydgoszcz ;) 
avatar
Lincoln91
21.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To nie tak miało być... 
avatar
soczystybanan
21.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Scheisse! PS wychodzi na to, ze mieliśmy trudniejszy półfinał niż Brazylia ;)