Polska zorganizuje więcej imprez międzynarodowych oprócz Mistrzostw Europy 2017?
Prezes PZPS Mirosław Przedpełski uważa, że należy wykorzystać popularność siatkówki, organizując kolejne międzynarodowe imprezy w naszym kraju, ale przede wszystkim myśląc długofalowo.
- Boom się podtrzymuje, kiedy są imprezy, a kiedy się w nich wygrywa, to wtedy jest bardzo dobrze. Plan powinien być przedłużony dużo wcześniej, a nasz jest taki, by mieć nawet ośmioletnie programy. Na razie mamy już potwierdzone ME 2017, ale myślimy również o organizacji ME 2019 kobiet i MŚ 2022 kobiet, ale także o finałach Ligi Światowej czy finałach Klubowych Mistrzostw Świata - zapewnił Przedpełski.
Prezes podzielił się także spostrzeżeniami i wrażeniami z ostatnich dni, bowiem przebywał na kongresie w Sardynii, gdzie zapadały ważne dla siatkówki decyzje. - Dużo ludzi podczas konresu występowało do nas, abyśmy zorganizowali mundial jeszcze raz. To, jak mistrzostwa odbiły się echem na świecie, to jest fantastyczne. Najbardziej mnie zaciekawiło, że ludzie mówią "my już nie damy rady zrobić tego tak jak wy" - podkreślił. - Rosjanie chcieli zorganizować w MŚ 2018, ale mają wtedy piłkarski mundial. Chcieli nas przebić, ale ostatecznie zrezygnowali, by w tym samym czasie byłoby im trudno zrobić dwie olbrzymie imprezy - dodał.Światowe media koncentrowały się głównie na meczu otwarcia na Stadionie Narodowym, ale zagraniczni dziennikarze byli zachwyceni samą organizacją, ale także atmosferą w halach. Kibice przed telewizorami byli pod wrażeniem realizacji całej imprezy. Podczas kongresu do PZPS-u kierowano wiele pytań, bowiem inne kraje chcą się uczyć właśnie od Polski. - Wszyscy się zainteresowali pokazywaniem meczów w telewizji, sposobem w jaki my to robimy. W tym także Niemcy, co jest bardzo dobre z naszego punktu widzenia - wyjaśnił Przedpełski.